Dramat nad wodą - 6‑latka nie żyje
Niespełna sześcioletnia dziewczynka z podkieleckiego Krajna na oczach młodszego rodzeństwa wpadła do sadzawki - informuje Echo Dnia. Mimo długo trwającej reanimacji, dziecka nie udało się uratować. Zmarło po przewiezieniu do szpitala.
04.10.2010 | aktual.: 04.10.2010 09:46
W sobotę, gdy mama pracowała w domu a tata w polu, trójka rodzeństwa - dziewczynka, jej 4-letni brat i 2-letnia siostra - wybrali się nad sadzawkę do sąsiadów. Zbiornik ma około 2 metrów głębokości.
Nikt z dorosłych nie widział, co się stało nad wodą. 4-latek nagle przybiegł do mamy i powiedział, że starsza siostra pływa w wodzie. Matka wyciągnęła dziewczynkę z sadzawki.
Długo trwała reanimacja, w końcu karetka zabrała dziecko do szpitala - mówią policjanci. Przed godziną 18 dotarła do nich tragiczna wiadomość. Życia dziewczynki nie udało się uratować, sześciolatka zmarła.