Dramat na plaży - ojciec i syn utonęli w Bałtyku
Dwaj mężczyźni wieku 57 i 18 lat utonęli na niestrzeżonej plaży w Łebie (Pomorskie) - poinformowała pomorska Państwowa Straż Pożarna. Od początku lipca w kraju utonęło ponad 190 osób.
19.07.2010 | aktual.: 19.07.2010 18:39
Jak powiedział dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Komendy Powiatowej PSP w Lęborku starszy kapitan Bogdan Madej, do wypadku doszło w poniedziałek kilkanaście minut przed godziną 13.
W akcji ratunkowej brała udział jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Łebie, Brzegowa Stacja Ratownicza, Straż Graniczna, policja, pogotowie ratunkowe, plażowicze i ratownicy ze strzeżonego odcinka plaży.
Topielców udało się wydobyć z morza, jednak przeprowadzona na brzegu akcja reanimacyjna nie przyniosła efektu; obaj mężczyźni zmarli. Rzecznik lęborskiej policji powiedział, że ofiary to ojciec i syn. Na plaży trwają jeszcze czynności śledcze.
Od początku lipca w kraju utonęło ponad 190 osób, tylko w miniony weekend - 52, o 20 więcej niż zginęło w wypadkach drogowych. Według policji główną przyczyną utonięć jest alkohol i korzystanie z niestrzeżonych kąpielisk.
NaSygnale.pl: To cud, że w tym wypadku nikt nie zginął