Dramat na myjni. 32-latek walczy o życie. Kolejny zatrzymany
Strzały na łódzkiej myjni samochodowej. 32-latek walczy o życie. Teraz policja zatrzymała piątą osobę. - Istnieją podejrzenia, że 45-latek brał udział w strzelaninie - powiedział w poniedziałek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.
W związku ze strzelaniną w nocy z soboty na niedzielę w łódzkiej myjni samochodowej przy ul. Rokicińskiej, zatrzymany został kolejny mężczyzna. 45-latka ujęto na Pomorzu.
- W związku ze strzelaniną w nocy z soboty na niedzielę w myjni samochodowej w Łodzi, na Pomorzu zatrzymany został kolejny mężczyzna. Istnieją realne podejrzenia, że 45-latek brał udział w strzelaninie - podał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.
- Trwają ustalenia mające na celu doprecyzowanie jego roli. Aktualnie uzupełniany i analizowany jest materiał dowodowy. Wstępnie zakładamy, że czynności procesowe mogą odbyć się w prokuraturze w godzinach popołudniowych - relacjonował w poniedziałek rzecznik.
32-latek, który został przewieziony do szpitala z ranami postrzałowymi, walczy o życie. W niedzielę zatrzymano w związku z tą sprawą już czterech mężczyzn.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska wielkim wygranym Brexitu. "Rekordowy wzrost"
Łódź. Strzelanina w myjni samochodowej
W nocy z soboty na niedzielę patrol policji został powiadomiony o strzelaninie w myjni samochodowej przy ul. Rokicińskiej w Łodzi. - Wraz z policją koncentrujemy się teraz na odtwarzaniu przebiegu wydarzeń - podkreślił w niedzielę w rozmowie z PAP Kopania. - Wygląda na to, że padły strzały, w następstwie których 32-latek w stanie ciężkim jest w szpitalu. Lekarze walczą o jego życie - mówił.
- Przez kilka godzin specjaliści dokonywali oględzin śladów. Najprawdopodobniej w wyniku strzałów uszkodzeniu uległo też kilka aut - poinformował Krzysztof Kopania. - W związku z podejrzeniem udziału w zdarzeniu zatrzymanych zostało czterech mężczyzn w wieku od 27 do 43 lat - przekazał w niedzielę, dodając, że jest jeszcze za wcześnie na podanie szczegółów nocnej strzelaniny.
Pojawiły się medialne informacje, że jeden z mężczyzn strzelił do 32-latka, widząc, że ten ma w rękach siekierę lub inne niebezpieczne narzędzie. Policja i prokuratura tego nie potwierdziły.
Czytaj także: