Drag Queen symulowała zabójstwo. RPO wszczął postępowanie
"Rzecznik Praw Obywatelskich podjął z urzędu postępowanie wyjaśniające w sprawie symulowanego podcięcia gardła lalce ze zdjęciem abpa Marka Jędraszewskiego" - czytamy w wydanym komunikacie. RPO zwrócił się też do prokuratury.
Podczas wyborów Mister Gay Poland 2019 w Poznaniu jeden z uczestników imprezy imitował poderżnięcie gardła dmuchanej lalce. Kukła miała wizerunek arcybiskupa Marka Jędraszewskiego.
Teraz Rzecznik Praw Obywatelskich poinformował na stronie internetowej, że podjął postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. "Zwracamy się też do Prokuratury Rejonowej Poznań-Stare Miasto o informacje o stanie postępowania, zwłaszcza o wskazanie przyjętej kwalifikacji prawnej czynu" - napisano.
Rzecznik dodał też, że w przypadku, gdyby prokuratura wysłała do sądu akt oskarżenia, prosi o przesłanie jego kopii. Michał Smętkowski z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu już w ubiegłym tygodniu poinformował, że zdecydowano o zajęciu się sprawą z urzędu. - Postępowanie ma na celu ustalenie, czy nie doszło do popełnienia przestępstwa. Zostaną przesłuchani świadkowie, ewentualnie zabezpieczone zostanie także nagranie z tego wydarzenia - przekazał.
Symulacja morderstwa wywołała lawinę komentarzy. Głos w sprawie zabrał m.in. gospodarz Poznania- miasta, gdzie odbywało się Mister Gay Poland 2019. Prezydent Jacek Jaśkowiak ocenił, że "ten incydent nie ma nic wspólnego ze sztuką czy wolnością artystycznego wyrazu". "Niestety, wpisuje się w klimat politycznych aktów zgonu wystawionych przez 'Młodzież Wszechpolską'. To nie happeningi, tylko jawne nawoływanie do przemocy. Liczę, że zajmą się tym organy ścigania" - podkreślał.
Organizatorzy imprezy Mister Gay Poland 2019 w Poznaniu również opublikowali na Facebooku wpis, w którym odcinali się od kontrowersyjnego zachowania. "Sprzeciwiamy się wszelkim rodzajom mowy nienawiści, nawoływania do przemocy" - stwierdzili.
Przypomnijmy, że krakowski metropolita abp Marek Jędraszewski powiedział ostatnio, że "LGBT to ideologia antychrześcijańska" i "tęczowa zaraza". "W homilii mówiłem o ideologii LGBT, a nie o ludziach" - tłumaczył, gdy jego słowa zaczęły być szeroko komentowane.