Dr Sibora dla WP: rzecznik prezydenta nie powinien zamykać ust Pierwszej Damie. To niezgodne z protokołem dyplomatycznym
- Rzecznik prezydenta nie powinien zamykać ust Pierwszej Damie. To niezgodne z protokołem dyplomatycznym - mówi Wirtualnej Polsce Janusz Sibora, ekspert ds. protokołu dyplomatycznego. Tym samym skrytykował on wypowiedź Marka Magierowskiego dla WP dotyczącą listu posłanek Nowoczesnej, w którym proszą one panią prezydentową o zabranie głosu w sprawie ewentualnego zaostrzenia ustawy aborcyjnej. Dyrektor biura prasowego KPRP stwierdził, że pierwsza dama nie będzie się odnosić do listu ani udzielać żadnych komentarzy w tej sprawie.
07.04.2016 | aktual.: 07.04.2016 15:07
- Dla mnie taka wypowiedź jest niespotykana. Rzecznik prezydenta nie powinien wypowiadać się na temat tego, co powie Pierwsza Dama. Jeśli Agata Duda rzeczywiście nie chce zajmować stanowiska w danej sprawie, to sama powinna o tym poinformować opinię publiczną poprzez swoje biuro. Tak to jest zorganizowane na świecie - tłumaczy Sibora. Jako przykład podaje Stany Zjednoczone i Niemcy, gdzie Pierwsze Damy mają swoich własnych rzeczników i biura prasowe.
W Polsce Pierwsza Dama nie ma jednak własnego rzecznika prasowego. Mimo to Sibora uważa, że to nie jest powód, dla którego głos w jej sprawie powinien zabierać rzecznik prezydenta. - Zasady korespondencji są precyzyjnie opisane. List był skierowany do Pierwszej Damy i dlatego to ona powinna udzielić odpowiedzi - tłumaczy ekspert ds. protokołu dyplomatycznego. I dodaje, że Agata Duda powinna odpisać na list samodzielnie.
- Mogłaby nawet powiedzieć, że nie chce się wypowiadać w tej sprawie. Wtedy zaprezentowałaby się lepiej, a opinii publicznej dała znak, że ustawia się w konwencji wykonywania minimalnych obowiązków w zakresie protokołu dyplomatycznego - tłumaczy rozmówca WP.
W ocenie Sibory Pierwsza Dama nie ucieknie od wypowiadania się na temat kwestii publicznych. - Nie pełni co prawda funkcji urzędnika, ale jest osobą publiczną, utrzymywaną z pieniędzy podatników - zauważa ekspert.