Dr Anna Materska-Sosnowska: wcześniejsze wybory są bardzo prawdopodobne
Prawdopodobieństwo wcześniejszych wyborów jest bardzo duże; realne wydaje się przejęcie władzy przez opozycję - oceniła dr Anna Materska-Sosnowska z Instytutu Nauk Politycznych UW, odnosząc się do sprawy ujawnionych przez "Wprost" materiałów z podsłuchów.
Środowe wydarzenia, przeszukanie przez funkcjonariuszy ABW i prokuratorów przeprowadzone w redakcji tygodnika, "te wybory przyspieszają" - uznała.
- Jak u Hitchcocka - było dramatycznie, jest coraz gorzej - uważa Materska-Sosnowska. Na sprawie związanej z podsłuchami "traci premier i jego rząd" - podkreśliła w rozmowie z PAP politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. - Błędem było nieodsunięcie ministra Sienkiewicza - powiedziała.
- Próba utrzymania władzy bez bardzo daleko idących kroków i działań będzie powodowała osłabianie tej władzy - zaznaczyła politolog. - Nie wiemy, co jeszcze jest na tych nagraniach, co może dodatkowo osłabiać cały rząd - powiedziała.
Zdaniem Materskiej-Sosnowskiej, w sytuacji wcześniejszych wyborów zwycięstwo PiS byłoby bardzo prawdopodobne. - Pytanie, kto oprócz największych partii wejdzie do Parlamentu i jaka jest zdolność PiS do stworzenia rządu. To jest dużo poważniejsza tak naprawdę kwestia - dodała politolog.
Sytuacja Donalda Tuska - choć to "bardzo wytrawny polityk, będący na szczycie władzy przez siedem lat", który "nie w jednej kryzysowej sytuacji się znalazł i nie z jednej opresji już wyszedł" jest bardzo trudna - uważa Materska-Sosnowska. - On ma doskonałą świadomość, jak poważna jest ta sytuacja i jak małe jest dla niego pole manewru. Dodatkowo ma świadomość, jak bardzo jest osamotniony w całej tej sytuacji - mówiła o szefie rządu.
Komentując środowe wydarzenia, Materska-Sosnowska zaznaczyła, że jest "przekonana, iż premier nie wiedział, że będzie taka akcja w wykonaniu prokuratury z ABW". - On mógł być poinformowany, że to już się wydarzyło, ale to nie on był decydentem - uważa Materska-Sosnowska.