Dożywocie za zabójstwo Olgi Listkiewicz?
Prokurator zażądał kary dożywocia dla Anety
B. i Dariusza U., oskarżonych o zabójstwo Olgi Listkiewicz, matki
prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Obrońcy oskarżonych
prosili sąd o "wyrozumiałość" i złagodzenie kary.
21.05.2003 | aktual.: 21.05.2003 15:02
"Nic nie tłumaczy bestialskości tej sprawy. Ci ludzie wykorzystali zaufanie dobrej, uczynnej kobiety, chcieli ją zabić, bo była świadkiem okradania swojego mieszkania" - powiedziała w środę prokurator Agnieszka Kołakowska w swym końcowym wystąpieniu przed Sądem Okręgowym w Warszawie.
Dodała, że dla ludzi tak okrutnych nie ma miejsca w społeczeństwie. "Nie sądzę, by ci ludzie kiedykolwiek mogli normalnie żyć wśród innych. Dlatego proszę o dożywotnie odizolowanie ich" - uzasadniała.
"Prawdziwym winnym w tej sprawie jest nałóg narkotykowy. Zastanawiam się, jakiej kary żądałaby pani Olga Listkiewicz dla tych ludzi. Myślę, że dałaby im drugą szansę" - powiedział Jakub Śmietanko, obrońca Dariusza U.
Zwrócił uwagę, że szczególna agresja, z którą młodzi ludzie zamordowali starszą kobietę, mogła być wywołana głodem narkotykowym. "Niestety biegli nie wzięli pod uwagę faktu, że od ostatniego zażycia heroiny przez oskarżonych mogło upłynąć kilkanaście godzin. Kiedy przyszli zabić, byli prawdopodobnie opętani głodem narkotykowym" - podkreślił.
Do zbrodni doszło 9 lutego 2002 r. W nocy do mieszkania Olgi Listkiewicz weszła para młodych ludzi, którym kobieta ufała i którym pomagała finansowo. Aneta B. i Dariusz U. brutalnie zamordowali staruszkę zadając jej kilkadziesiąt ciosów nożem w głowę i klatkę piersiową. Z mieszkania zabrali kilka tysięcy zł. Do dzisiaj nie wiadomo, w czyjej głowie zrodził się plan zbrodni. Oskarżeni przyznali się do zarzutów.(iza)