Sąd zdecydował, że oskarżony będzie mógł się ubiegać o ewentualne warunkowe zwolnienie nie wcześniej niż po spędzeniu w więzieniu 30 lat.
Życie ludzkie jest wartością nadrzędną. Nikt nie ma prawa o nim decydować ani podejmować działań, które mnogą go pozbawić - mówił, uzasadniając wyrok, sędzia Andrzej Almert.
Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami ze względu na drastyczność sprawy. Oskarżony Piotr K. zabił dla zdobycia pieniędzy, które - jak się okazało - wydał natychmiast w salonie masażu.
Piotr K. przyznał się do winy i złożył przed sądem obszerne wyjaśnienia. Po zakończeniu procesu powiedział dziennikarzom, że wyrok uważa za sprawiedliwy. Chociaż kara śmierci byłaby lepsza - dodał. (and)