Doświetlenie mola w Sopocie wśród propozycji do budżetu obywatelskiego
Do 28 czerwca można głosować na propozycje zgłoszone do sopockiego budżetu obywatelskiego. Wśród 107 pomysłów znalazło się m.in. doświetlenie mola, stworzenie sieci stacji naprawy rowerów oraz miejsc, w których można by legalnie palić ogniska.
15.06.2015 12:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W puli środków tegorocznego sopockiego budżetu partycypacyjnego są 4 mln zł. Połowa ma zostać przeznaczona na zadania ogólnomiejskie, a druga część - na projekty zgłoszone w czterech okręgach, na które podzielono miasto.
W tym roku sopocianie zgłosili do budżetu ponad 230 projektów. Wiele z nich zostało jednak odrzuconych podczas weryfikacji. - Odrzuciliśmy m.in. projekty już realizowane albo takie, na których realizację miasto poszukuje środków zewnętrznych - np. z funduszy unijnych. Część wniosków nie spełniała wymogów formalnych - np. ich realizacja nie była możliwa w ciągu jednego roku, albo projekty dotyczyły terenów nienależących do gminy - powiedziała Katarzyna Alesionek z Biura Promocji i Komunikacji Społecznej sopockiego magistratu.
Ostatecznie na liście pomysłów, na które mogą głosować sopocianie, znalazło się 107 projektów z czego 61 lokalnych i 46 ogólnomiejskich.
Na liście pomysłów jest m.in. utworzenie na sopockich błoniach miejsc, w których można by legalnie palić ogniska i grillować; ustawienie w centrum miasta ławek z możliwością ładowania urządzeń mobilnych; stworzenie samoobsługowych punktów naprawy rowerów; budowa 20 publicznych toalet, a także doświetlenie końcówki mola i zbudowanie na prowadzących do niej schodach platformy, która ułatwiłaby zjazd wózkom.
Sopocianie chcieliby też, aby w ich mieście uruchomiono nocne dyżury straży miejskiej i mobilny komisariat, oraz by powstało miasteczko ruchu drogowego. Wśród projektów jest też budowa domów dla kolonii jerzyków i jaskółek oraz stworzenie na miejscowym cmentarzu punktów, w których można by pożyczyć podstawowe narzędzia ogrodnicze. Uczniowie I LO w Sopocie znaleźli z kolei w swojej szkole pomieszczenie, które chętnie zamieniliby w Środowiskową Galerię Artystyczną.
Wśród zgłoszonych pomysłów znalazły się także zajęcia dla mieszkańców pomagające redukować stres, zajęcia pomagające w utrzymaniu w dobrej kondycji kręgosłupów sopocian oraz utworzenie klubu malucha i rodziny. Jedna z sopocianek zaproponowała też stworzenie współfinansowanej przez samorząd szkoły rodzenia i opieki nad maluchami.
Wiele projektów dotyczy też ustawienia większej liczby ławek, remontów ulic i chodników, rewitalizacji ścieżek spacerowych, boisk czy terenów zielonych.
- Generalnie można zaobserwować, że z roku na rok zmienia się profil pomysłów: coraz mniej jest np. projektów związanych z urządzaniem placów zabaw czy siłowni na wolnym powietrzu, a pojawiają się projekty dotyczące porad, zajęć prozdrowotnych, spotkań itp. - powiedziała Alesionek.
Sopot był pierwszym polskim samorządem, który wprowadził budżet obywatelski. Tegoroczna edycja będzie już piątą z kolei. W ramach czterech dotychczasowych zrealizowano 82 projekty warte w sumie ponad 15 mln zł. Były to głównie remonty chodników i schodów w mieście, renowacje zieleńców i budowy placów zabaw.
Wśród większych zadań wybranych przez mieszkańców w ub.r. znalazły się np. budowa na miejscowej plaży placu zabaw dla dzieci i remonty elewacji sopockich kamienic. Władze miasta zdecydowały też, by wykonać kilka dodatkowych projektów, które w głosowaniu znalazły się tuż pod kreską, w tym ustawienie punktów z wodą na nadmorskiej trasie służącej biegaczom, zakup i montaż budek lęgowych dla ptaków oraz kontynuacja porządkowania i urządzania sopockich błoni - miejsca służącego rekreacji.
Jak powiedziała Alesionek, z roku na rok zwiększa się liczba sopocian, którzy głosują na projekty zgłoszone do budżetu obywatelskiego. - W pierwszych latach frekwencja rosła powoli i wynosiła 7-8 procent, w ubiegłym roku w głosowaniu wzięło udział 15 procent uprawnionych czyli sopocian, którzy skończyli 16 lat - powiedziała Alesionek, dodając, że - jej zdaniem - frekwencja wzrasta, bo mieszkańcy widzą efekty poprzednich edycji akcji.
Alesionek przypomniała też, że z edycji na edycję budżet ewoluuje: wprowadzane są w nim zmiany zaproponowane przez mieszkańców lub samych urzędników. - Bardzo uprościliśmy formularze wniosków. Wprowadziliśmy też projekty ogólnomiejskie, bo w pierwszym budżecie można było głosować tylko na projekty lokalne. Po konsultacjach z mieszkańcami, zastanawiamy się, czy w kolejnej edycji nie wprowadzić - zamiast czterech, większej liczby okręgów, z których każdy obejmowałby kilka, kilkanaście ulic - powiedziała Alesionek.