Dostał dożywocie za zgwałcenie 9‑latki. Dziewczynka musiała wyjechać poza stan, aby zakończyć ciążę
W środę 5 lipca zakończyła się rozprawa mężczyzny z Ohio, który zgwałcił 9-latkę. Przyznał się do dwóch gwałtów i został skazany za te czyny na dożywocie. Dziewczynka w wyniku przestępstwa zaszła w ciążę, ale drakońskie prawo musiała wyjechać poza stan, żeby ją usunąć.
06.07.2023 12:52
28-letni Gerson Fuentes został skazany na dożywocie, ale jego ugoda przewiduje, że może ubiegać się o zwolnienie warunkowe najwcześniej po 25 latach. Wtedy musiałby zarejestrować się jako przestępca seksualny.
Jak przekazali śledczy, obecnie 10-letnia dziewczynka potwierdziła, że to Fuentes ją zaatakował. Mężczyzna pochodzący z Gwatemali również przyznał się do przestępstwa detektywom policji w Columbus.
Jeśli uda mu się uzyskać zwolnienie warunkowe, prawdopodobnie zostanie deportowany. Tym bardziej że władze nie znalazły żadnych dowodów na legalność jego pobytu w USA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brak zgody na usunięcie ciąży 10-latki z gwałtu oburzył USA
Sprawa przyciągnęła uwagę całego kraju po tym, jak dr Caitlin Bernard z Indianapolis ujawniła, że 10-letnie dziecko musiało pojechać do Indiany, aby przerwać ciążę. W Ohio jest to zabronione, gdy wykryje się już pierwsze uderzenie serca płodu, co dzieje się zazwyczaj w 6-7 tygodniu ciąży.
Lekarka została ukarana grzywną w wysokości 3 tys. dolarów (12,2 tys. złotych) przez Stanową Radę Licencjonowania Medycznego stanu Indiana za ujawnienie tej informacji mediom, mimo tego, że nie podała żadnych danych osobowych pacjentki.
Rada odrzuciła oskarżenia republikańskiego prokuratora generalnego Indiany, że Bernard naruszyła prawo stanowe, nie zgłaszając władzom stanu Indiana "znęcania się nad dzieckiem". Członkowie zarządu odrzucili również wniosek o zawieszenie licencji lekarskiej lekarza.