Dorn: wcześniejsze wybory niewykluczone
Zdaniem marszałka Sejmu Ludwika Dorna,
wcześniejsze wybory parlamentarne są "niewykluczone". Dorn uważa,
że w Sejmie powstaje koalicja większościowa z udziałem Samoobrony
i LPR oraz klubów opozycyjnych, główne PO.
18.07.2007 | aktual.: 18.07.2007 15:55
Uważam wcześniejsze wybory za niewykluczone. Chodzi tutaj nie tylko i nie przede wszystkim o zachowania koalicjantów, ale o sytuację, w której zaczyna się realizować większościowa koalicja z udziałem zarówno dwóch koalicjantów, jak i opozycji ze szczególnym uwzględnieniem PO, która uważa sytuację, w której organy ścigania dokonują prowokacji policyjnej i aresztowań złodziei, za niedopuszczalną - mówił marszałek Sejmu na konferencji prasowej.
Zdaniem Dorna, "tego rodzaju front się materializuje".
Mogę sobie wyobrazić wyniki posiedzeń plenarnych Sejmu przy działaniu tego frontu - dodał. Jak podkreślił, dlatego jest zadowolony, że komitet polityczny PiS jako jedną z poważnych ewentualności rozważa przedterminowe wybory.
Marszałek Sejmu odnosił się m.in. do doniesień "Dziennika", według których grupa oficerów b. WSI przygotowuje tzw. kontrraport oparty na wiedzy zdobytej podczas służby w wywiadzie wojskowym, a być może nawet na wyniesionych z WSI dokumentach.
Według informacji gazety, "kontrraport" ma zawierać przede wszystkim materiały dotyczące finansowania i funkcjonowania Porozumienia Centrum, dawnej partii Jarosława i Lecha Kaczyńskich. Opisana ma być m.in. tzw. afera Telegrafu, spółki założonej na początku lat 90. przez prominentnych polityków PC.
"Gazeta Wyborcza" pisze z kolei, że Samoobrona próbuje zbierać materiały prokuratury i UOP na temat braci Kaczyńskich z początku lat 90. Według "GW", chodzi m.in. o akta "Telegrafu" oraz szereg materiałów z rozpracowywania przez UOP PC, w kontekście m.in. afer Art B. i FOZZ.
Politycy Samoobrony zaprzeczają natomiast, jakoby powstawał materiał kompromitujący PiS. P.o. szefa klubu Samoobrony i bliski współpracownik szefa partii Andrzeja Leppera Krzysztof Sikora informacje "Gazety Wyborczej" i "Dziennika" nazywa "niedorzecznościami".
Ja myślę, że to w tej chwili jest wyszukiwanie jakichś niedorzecznych rzeczy, ja nic na ten temat nie wiem, nie słyszałem, jakoby coś takiego było robione. Jest to dla mnie niewiarygodne - powiedział Sikora.
Samoobrona nie szykuje żadnego antyraportu, czy nie szykuje żadnych dokumentów, krytycznych wobec funkcjonowania PiS - powiedział dziennikarzom w Sejmie rzecznik Samoobrony Mateusz Piskorski.
Jak zaznaczył, jeśli taki materiał przygotowują byli oficerowie Wojskowych Służb Informacyjnych, to są to "fachowcy, którzy mają do tego prawo i jest to ich obrona przed podjętą polityczną decyzją o likwidacji WSI".