Dorn: sprawa zabójstwa Papały nie skończy się na Mazurze
Wicepremier i szef MSWiA Ludwik Dorn spodziewa się, że sprawa zabójstwa byłego komendanta głównego policji Marka Papały "na pewno - jak mówił - nie skończy się na Mazurze". Biznesman Edward Mazur - podejrzewany o podżeganie do zabójstwa Papały - został zatrzymany w piątek w USA przez FBI.
Sprawa zabójstwa pana komendanta Papały ma wiele wątków. To był element łączący wiele wątków dotyczących styków świata zorganizowanej przestępczości, także w wymiarze międzynarodowym, z wysoko umocowanym światem urzędniczo-politycznym - powiedział Dorn na konferencji prasowej w Kielcach pytany o zatrzymanie Mazura. Nie chciał ujawnić żadnych szczegółów.
Na pytanie, czy ewentualna ekstradycja Mazura doprowadzi do wyjaśnienia sprawy zabójstwa Papały, wicepremier odparł, że nie jest w stanie złożyć żadnych wiążących deklaracji.
Jego zdaniem, ta ekstradycja "bardzo mocno zwiększa prawdopodobieństwo rozwiązania tej sprawy i zwiększa prawdopodobieństwo bardzo istotnego postępu w innych wątkach". To jest pewien element, jeśli nie centralny, to kluczowy - ocenił.
W najbliższą środę sąd w Chicago zdecyduje o areszcie lub wypuszczeniu Mazura za kaucją. Według polskich władz, jest "poważna szansa", że znajdzie się on w rękach polskiego wymiaru sprawiedliwości.
Komendant główny policji Marek Papała został zastrzelony 25 czerwca 1998 roku przed swoim mieszkaniem w Warszawie.