Trwa ładowanie...
23-04-2007 12:30

Dorn: nie przekonują mnie argumenty autorytetów

Podstawy demokracji i ustroju w Polsce nie
są zagrożone, nie ma podstaw, żeby się tego obawiać - ocenił
wicepremier Ludwik Dorn podczas spotkania z Senatem
Uniwersytetu Warszawskiego. Temat debaty brzmiał: "Czy fundamenty demokratycznego państwa są zagrożone?". Komentując wypowiedzi naukowców, Dorn powiedział, że prowadzą "przednowożytną" formę prowadzenia debaty naukowej.

Dorn: nie przekonują mnie argumenty autorytetówŹródło: PAP, fot: Paweł Kula
d10779x
d10779x

Ludwik Dorn w swojej krytyce odniósł się w do przyjętej 21 marca 2007 uchwały Senatu UW w sprawie zagrożeń dla demokratycznego państwa prawnego. Władze uczelni wyraziły w niej zaniepokojenie, że w Polsce pojawia się niebezpieczna tendencja "do coraz szerszego posługiwania się regulacjami represyjnymi w celu sterowania życiem społecznym". Szczególne zastrzeżenia wywołał proces lustracyjny.

"Miałem nadzieję na rzeczową argumentację"

Miałem nadzieję na rzeczową argumentację, niestety, z niczym takim się nie spotkałem. Spotkałem się z odniesieniami do stwierdzeń i opinii, np. prof. Normana Daviesa, prof. Marka Safjana, prof. Wiktora Osiatyńskiego czy red. Janiny Paradowskiej, czyli dziekan zastosował tzw. argumentację z autorytetu. Dziwi mnie to, ponieważ jest to przednowożytna forma prowadzenia debaty naukowej. Już nawet św. Tomasz pisał, że jest to argument słaby i należy go stosować tylko jeśli nie ma innej możliwości - mówił Dorn.

Ludwik Dorn powiedział, że nie przekonały go argumenty dziekana Wydziału Prawa prof. Tadeusza Tomaszewskiego, który podczas spotkania mówił, że obecne władze Polski dążą do zgromadzenia w rękach rządu coraz większych uprawnień, odbierając je innym instytucjom, np. sądom lub służbie cywilnej.

"Spotkanie było udane"

Mimo tej krytycznej wypowiedzi spotkanie Senatu UW z wicepremierem Dornem było udane i daje nadzieję na porozumienie w sprawie lustracji - ocenili uczestnicy na konferencji prasowej po spotkaniu.

d10779x

To była jedna z lepszych i ciekawszych debat i bardzo emocjonalna. Mam nadzieję, że wnioski z niej płynące wykorzystamy i wspólnie znajdziemy rozwiązania, które pomogą nam wykorzystać tę koniunkturę, którą stworzyliśmy - powiedziała rektor UW prof. Katarzyna Chałasińska-Macukow.

Dorn pytany, czy dyskusja na temat lustracji środowisk akademickich nie powinna się była odbyć przed uchwaleniem ustawy lustracyjnej, przyznał, że lepiej by było gdyby takie rozmowy były prowadzone wcześniej. Nie wykluczył jednak, że głosy środowisk akademickich przydadzą się przy konstruowaniu ewentualnej nowelizacji ustawy, jeżeli zakwestionuje ją Trybunał Konstytucyjny. "Uchwała Senatu UW nie jest skierowana przeciw rządowi"

Podczas spotkania Tadeusz Tomaszewski mówił, że uchwała Senatu UW nie jest skierowana przeciwko obecnemu rządowi, jest jedynie głosem w obronie państwa prawa, którego podstawy opracowano w latach 90. i zapisano w konstytucji.

Tomaszewski powołał się na ocenę sytuacji w Polsce zaprezentowaną przez brytyjskiego historyka Normana Davisa, zdaniem którego widać w naszym kraju niekorzystne zjawiska. Według niego, chodzi między innymi o przejmowanie przez rząd kompetencji innych instytucji między innymi w służbie cywilnej i sądownictwie. Według profesora Tomaszewskiego uzasadniane jest to przekonaniem rządu, że zawsze ma rację.

d10779x

Rektor UW: obawiamy się, że większe znaczenie ma historia niż przyszłość

Chcielibyśmy pozytywnych zmian w na uczelniach, w nauce i w kraju. A czasami obawiamy się, że większe znaczenie ma historia niż przyszłość - powiedziała podczas spotkania rektor Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Katarzyna Chałasińska-Macukow.

Nie chodzi o to, żebyśmy się lubili czy nie lubili. Ważne, abyśmy się czuli wzajemnie partnerami i patrzyli w przyszłość raczej niż wstecz - powiedziała rektor UW.

Naukowcy zdają sobie sprawę, że obecna sytuacja daje "szansę na zmiany zarówno tego, co jest w wyższych uczelniach, w nauce polskiej i w ogóle w kraju - jak i tego, co nas niepokoi to, że w dużym stopniu to spoczywa na naszych barkach, i chcielibyśmy z tego wyjść jak najlepiej" - powiedziała rektor UW.

d10779x

"W środowisku naukowym istnieją patologie, ale wszelkie zmiany powinny zachodzić racjonalnie"

W środowisku naukowym istnieją patologie, ale wszelkie zmiany powinny zachodzić racjonalnie i w wyniku wspólnej dyskusji z udziałem zainteresowanych - powiedział z kolei prof. Henryk Samsonowicz.

Samsonowicz uznał, że jego głęboki dyskomfort budzi forma, a nie sama zasada lustracji.

"W imieniu wielu osób podobnie myślących" profesor zadeklarował, że naukowcy "są dalecy od poglądu, że tylko ich środowisko jest środowiskiem znakomitym, nie wymagającym zmian i reform. Wręcz przeciwnie. Zmiany są potrzebne, patologie w naszym środowisku istnieją, są przez nas dostrzegane, ale muszą być podejmowane w sposób zracjonalizowany, w wyniku wspólnej dyskusji, przede wszystkim z naszym udziałem" - podkreślał. „Ustawa lustracyjna łamie zasadę autonomii uczelni”

d10779x

Ustawa lustracyjna zawiera przepisy łamiące zasadę autonomii uczelni i wolności badań naukowych- uznał prof. Karol Modzelewski. "Z okazji ustawy lustracyjnej" wybuchł konflikt pomiędzy władzami politycznymi Rzeczpospolitej a samorządnymi wyższymi uczelniami, do pewnego stopnia także Polską Akademią Nauk - zauważył profesor.

Jak podkreślił, istotnym polem rozgrywki tego konfliktu nie jest "sprzeciw środowiska naukowego wobec lustracji", a "autonomia uczelni i zasada wolności badań naukowych".

W ustawie lustracyjnej zawarte zostały przepisy represyjne, które obie te zasady w sposób dramatyczny łamią - podkreślił prof. Modzelewski. Wyjaśnił, że chodzi mu o normę, która "zmusza samorządne władze polskich uczelni, żeby w trybie natychmiastowym i bez postępowania sądowego, zwalniały z pracy tych, którzy (...) nie złożą oświadczenia lustracyjnego - i pilnowały, aby przez 10 lat nie zostali oni zatrudnieni".

d10779x

RPO: lustracja musi się odbyć w sposób cywilizowany

Zasadności lustracji nie da się podważyć, ale musi się ona odbyć w sposób cywilizowany- ocenił rzecznik praw obywatelskich dr Janusz Kochanowski podczas debaty. Kochanowski zaprzeczył, jakoby opowiedział się przeciwko lustracji naukowców i dziennikarzy, kierując do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie niezgodności z konstytucją niektórych zapisów ustawy lustracyjnej. Według niego, przedstawiciele obu tych zawodów powinni zostać poddani lustracji z uwagi na funkcję społeczną jaką sprawują.

Występuję przeciwko sankcji, a mianowicie pozbawieniu kogoś prawa do publikacji. To jest absolutnie niedopuszczalne. Chcemy wiedzieć kto, kiedy i w jakim zakresie współpracował, ale to nie powinno mieć żadnego wpływu na jego prawa do publikacji - podkreślił RPO.

Dodał, że prawo do publikowania jest zagwarantowane w konstytucji i należy do praw człowieka. Nie wolno, jego zdaniem, karać kogoś pozbawieniem praw człowieka, nawet jeśli popełnił on wcześniej przestępstwa przeciwko tym prawom.

d10779x

W przypadku uczonych nie można, według niego, zastosować też kary pozbawienia praw prowadzenia badań naukowych, ponieważ swoboda badań naukowych także jest zagwarantowana w konstytucji.

Przed spotkaniem grupa studentów UW pikietowała przed gmachem Senatu. Jak wyjaśnił Maciej Kuziemski, studenci biorący udział w proteście są przeciwko uchwale, jaką przyjął Senat uczelni. Uważają, że lustracja jest warunkiem niezbędnym dla przejrzystości życia publicznego. Kuziemski podkreślił, że środowisko studentów jest podzielone co do potrzeby lustracji wykładowców akademickich, ale część na pewno widzi potrzebę zlustrowania swoich nauczycieli.

d10779x
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d10779x
Więcej tematów