Dorn: daję władzom PiS miesiąc do namysłu
Były marszałek Sejmu Ludwik Dorn wysłał list
do władz Prawa i Sprawiedliwości. Domaga się, by na kongresie
zmieniono statut partii według jego propozycji - pisze "Rzeczpospolita" wskazując, że tajemniczy plan posła może zmienić
sytuację w kierowaniu PiS.
07.10.2008 | aktual.: 07.10.2008 06:16
Albo władze partii zgodzą się postąpić wedle moich sugestii, albo znajdą się w dużym kłopocie. Daję im miesiąc czasu do namysłu - powiedział Dorn "Rzeczpospolitej", ale szczegółów swego planu nie ujawnił.
Jeden z byłych polityków PiS skomentował gazecie, że Dorn walczy o przywództwo partii w przyszłości.
Według Dorna, sprawa niszczenia go przez Jarosława Kaczyńskiego obraca się przeciw kierownictwu PiS. To tak jak w zdaniu Maćka z Bogdańca ("Krzyżacy"): szedł sobie ślepy i przewrócił się, ale "przecie kamień jest przyczyną". Ja jestem takim kamieniem dla pana Kaczyńskiego. Pytanie, czy potykając się, przekroczył już punkt równowagi - powiedział Dorn.