Zadawniony spór pomiędzy zwolennikami a przeciwnikami voucherów ma charakter fundamentalny. Dotyczy kwestii, czy publiczne pieniądze mogą być kierowane do szkół kościelnych. Taka sytuacja od sześciu lat trwa w Cleveland w stanie Ohio, gdzie władze dotują szkoły prywatne. Z dotacji korzystają jednak głównie szkoły kościelne.
Około siedmiuset przeciwników i zwolenników voucherów demonstrowało przed budynkiem Sądu Najwyższego.
Forsowany przez Busha plan wprowadzenia voucherów w całych Stanach Zjednoczonych został w ubiegłym roku odrzucony przez Kongres. Mimo to, w przyszłoroczny budżet Biały Dom wpisał środki na ten cel. Jeśli Sąd Najwyższy uzna finansowanie szkół prywatnych przez państwo za niekonstytucyjne, plan Busha może upaść.(ck)