Dopalacze w Poznaniu można kupić jako "odświeżacz do bidetu"
"Rozpałka do pieca koloru złotego" lub "odświeżacz do bidetu o zapachu cytrynowym" - pod takimi nazwami sprzedaje się nadal w Poznaniu dopalacze.
Polskie państwo cały czas przegrywa walkę z dopalaczami. W miejsce wycofywanych ze sprzedaży jednych środków pojawiają się nowe tak samo niebezpieczne dla zdrowia i życia. Problem nie omija Wielkopolski - w największych miastach, w tym w Poznaniu, nadal można bez większego problemu kupić dopalacze.
Pod koniec czerwca poznańscy policjanci wspólnie z przedstawicielami sanepidu skontrolowali szereg sklepów znajdujących się na terenie Kalisza, Konina i Poznania. W wyniku przeprowadzonych działań znaleziono i zabezpieczono ponad 1100 sztuk środków zastępczych, które były sprzedawane w kontrolowanych sklepach. Jak podają poznańscy policjanci, sprzedawano je pod najróżniejszymi nazwami takimi jak np. "czereśniowy dym", "rozpałka do pieca koloru złotego" lub "odświeżacz do bidetu o zapachu cytrynowym".
Wszystkie zabezpieczone środki zastępcze zdeponowano w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu, gdzie zostaną poddane badaniom. W zależności od ich wyników, zostaną podjęte sankcje administracyjne.
Policjanci zapowiadają, że razem z sanepidem będą kontynuowali współpracę i dalsze kontrole punktów handlowych, co do których istnieje podejrzenie, że sprzedają środki zakazane przez prawo. Jednocześnie przypominają, że środki zastępcze są bardzo niebezpiecznie, a ich zażywanie zagraża zdrowiu i życiu.