Donosy na rodziców Grety Thunberg. Twierdzą, że dziewczynka może być wykorzystywana
16-letnia Greta Thunberg nie chodzi do szkoły, wdaje się w spory z politykami i poddana jest ciągłej krytyce. Zdaniem części Szwedów, dziewczynka może być wykorzystywana do realizacji ambicji dorosłych. Sprawę badają już służby socjalne.
24.12.2019 10:42
Coraz więcej osób zastanawia się, czy za Gretą Thunberg nie stoją rodzice (znany aktor i śpiewaczka operowa) oraz giganci energetyczni. Do służb socjalnych sztokholmskiej dzielnicy Kungsholmen, gdzie zameldowana jest rodzina Grety, wpłynęły donosy osób zatroskanych zdrowiem 16-latki.
Podkreślają, że Greta płakała podczas jednego z wystąpień, zrezygnowała ze szkoły (obowiązek edukacji w Szwecji obowiązuje do 16. roku życia), a także dwukrotnie opłynęła Atlantyk, co mogło być dla niej wyczerpujące. W donosach zamieścili zrzuty ekranu z setkami negatywnych komentarzy, jakie pojawiają się w sieci pod adresem aktywistki. Zaznaczają, że czytając tak mocne opinie dziecko jest narażone na dodatkowy stres.
Zobacz także
Greta Thunberg twarzą zmian klimatu. "Tą sprawą powinny zająć się władze"
Jedną z autorek donosu na rodziców Grety jest Yvsa Haeggstroem z miasta Karlstad na zachodzie Szwecji. - Nie mam nic osobiście do Grety, ale uważam, że jest wykorzystywana. Tą sprawą powinny zająć się władze - uważa. Dodaje, że podobnych zgłoszeń jest więcej, ale ze względu na poufność takich informacji służby nie przekazują szczegółów publicznie.
Przypomnijmy, że sprawy dotyczące dobra dziecka są w Szwecji bardzo szczegółowo rozpatrywane. Jeśli są uzasadnione powody, sprawa niewłaściwego wypełniania obowiązków rodzicielskich jest przekazywana policji.
"U Grety Thunberg lęk przed zmianami klimatycznymi pojawił się w wieku ośmiu lat, gdy po obejrzeniu w szkole filmu edukacyjnego o Wielkiej Pacyficznej Plamie Śmieci, nastolatka na skutek szoku popadła w depresję. Przestała jeść i chodzić do szkoły. Wiadomo, że zaniepokojeni rodzice długo szukali pomocy, odwiedzając dziesiątki gabinetów lekarskich" - przypomina polskieradio.pl.
Greta Thunberg poinformowała ostatnio, że na pewien czas wraca do domu. Jej setki podróży, przemówień i ciągła walka nie zmieniły świata. Ostatnia runda negocjacji klimatycznych podczas COP25 w Madrycie na początku grudnia zakończyła się fiaskiem. Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres nazwał to "straconą szansą".
Źródło: polskieradio.pl