Trwa ładowanie...
d3eh4nb
16-11-2004 19:10

"Doniesienie LPR skomplikuje sytuację Giertycha w komisji"

Złożenie zawiadomienia przez LPR do prokuratury o popełnieniu przez Jana Kulczyka przestępstwa skomplikuje jeszcze bardziej sytuację posła Romana Giertycha w sejmowej komisji śledczej - uważa mec. Jan Widacki, pełnomocnik Jana Kulczyka.

d3eh4nb
d3eh4nb

O tym, że Liga Polskich Rodzin złoży w Prokuraturze Krajowej zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez poznańskiego biznesmena, poinformował we wtorek na konferencji prasowej w Sejmie przewodniczący Ligi Marek Kotlinowski.

Jego zdaniem, Kulczyk złamał prawo, informując prokuraturę o "niepopełnionym przestępstwie" przez lidera LPR Romana Giertycha. Sprawa dotyczy złożonego przez pełnomocnika Kulczyka prof. Jana Widackiego do prokuratury w Częstochowie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez Giertycha. Miało ono polegać na "groźbach bezprawnych wobec świadka oraz przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego" podczas spotkania Giertycha z Kulczykiem na Jasnej Górze na początku września.

Zawiadomienie Ligi spowoduje, że pan poseł Giertych będzie świadkiem w tym postępowaniu i będzie musiał zeznawać przeciwko panu Kulczykowi, uczestnicząc w gromadzeniu przeciwko niemu materiału dowodowego. Skomplikuje to jeszcze bardziej sytuację pana posła w sejmowej komisji śledczej - wyjaśnił prof. Widacki.

Ponadto, skąd LPR wie, że przestępstwo nie zostało popełnione?. Prokuratura w Częstochowie nie wypowiedziała się jeszcze w tej sprawie, postępowanie nie zostało zakończone - powiedział Widacki. Dodał, że "jako prawnik będzie się sprawie przyglądał z dużym zainteresowaniem".

d3eh4nb

Jak napisano we wniosku LPR, twierdzenia Jana Kulczyka "nie zostały poparte żadnymi dowodami, a opis rozmowy prowadzonej przez Jana Kulczyka (z Giertychem) nie odzwierciedla żadnego ze znamion przestępstwa zarzucanych we wniosku Kulczyka".

W ocenie Kotlinowskiego, działanie Kulczyka jest próbą "dezawuowania" prac komisji śledczej i pracy posła Giertycha. Jego zdaniem, Kulczyk chce odwrócić uwagę opinii publicznej od prac komisji śledczej.

Poseł LPR Robert Strąk wyraził zdziwienie, że Kulczyk przypomniał sobie o rozmowie z Giertychem dopiero półtora miesiąca po spotkaniu. Jeżeli doszłoby do popełnienia przestępstwa, jeżeli Kulczyk tak by tę rozmowę oceniał, to winien - jako prawy obywatel - we wrześniu wystąpić z wnioskiem do prokuratury - ocenił.

Jego zdaniem, zachowanie Kulczyka jest "zwykłą prowokacją polityczną" i próbą odsunięcia od prac w komisji śledczej ds. PKN Orlen jednego z jej bardziej aktywnych członków. Jego zdaniem, jeśli Kulczyk nie ma żadnych dowodów na popełnienie przestępstwa przez Giertycha, to nie uniknie odpowiedzialności karnej.

d3eh4nb

Z punktu widzenia zasad prawa, zachowanie Kulczyka, który uważa, że ma prawo dobierać miejsca przesłuchań i osoby, które będą go przesłuchiwać, jest niedopuszczalne - ocenił Strąk. Dodał, że takie sztuczki prawne nie mogą mieć miejsca i zasługują na potępienie. (W związku z chorobą i niestawieniem się w Warszawie przed komisją śledczą ds. PKN Orlen 9 listopada, Kulczyk sugerował przesłuchanie go przez komisję w Londynie. Jego pełnomocnik mec. Jan Widacki wnioskował o wyłączenie z prac komisji Romana Giertycha (LPR), Konstantego Miodowicza (PO) i Zbigniewa Wassermanna (PiS) - PAP).

Poseł LPR Zygmunt Wrzodak zaapelował do dziennikarzy, "którzy są pośrednio związani z różnymi układami z biznesmenami, żeby na czas pracy komisji śledczej nie wypowiadali się w sprawie osób w niej zasiadających".

d3eh4nb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3eh4nb
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj