Donald Tusk zyska dla PO nowych koalicjantów? "Będzie z nimi rozmawiał"

Donald Tusk po siedmiu latach objął stanowisko szefa Platformy Obywatelskiej. O powrót byłego premiera do Polskiej polityki pytany był w RMF Tomasz Siemoniak, wiceszef PO. Padło między innymi pytanie o to, jaki plan na pokonanie PiS ma Platforma Obywatelska. Siemoniak odparł, że rozmowy o "najnowszych receptach" jeszcze się nie odbyły. Zapewnił jednak, że przede wszystkim warto polegać na doświadczeniu politycznym szefa Europejskiej Partii Ludowej.

- Byłem blisko Donalda Tuska, gdy 7-8 razy wygrywał z PiS-em, wiem, jak on pracuje. Wiem co robił, żeby wygrywać z PiS-em, jak podchodzi do różnych kwestii, jak je analizuje i jaką ma intuicję polityczną. Nie było czasu rozmawiać o jakichś najnowszych receptach - odpowiedział Siemoniak. Stwierdził także, że Tusk "na pewno ma coś w zanadrzu".

- Tu chodzi o to, aby wygrać z PiS-em - kontynuował Siemoniak. - A żeby wygrać z PiS-em, to suma opozycyjnych głosów przyszłej koalicji musi być większa, niż głosów PiS-u - dodawał. Powiedział również, że Donald Tusk "dobrze mówi o Hołowni i Kosiniaku-Kamyszu". - Nazywa ich przyjaciółmi i to nie jest taka kurtuazja - zdradził.

Tomasz Siemoniak zapowiedział też, że obecny lider PO planuje w najbliższych dniach rozmowy z przewodniczącymi ugrupowań wchodzących w skład Koalicji Obywatelskiej oraz innych partii opozycyjnych. Donald Tusk "ma świadomość, iż trzeba działać razem". Lider PO ma także zdawać sobie sprawę ze "świeżego przykładu Rzeszowa, gdzie cała opozycja demokratyczna się dogadała i wygrał wybory (na prezydenta miasta) Konrad Fijołek, nasz kandydat".

- Donald Tusk jest politykiem, który w nadzwyczajny sposób ma rozwiniętą inteligencja emocjonalną, wie jak z ludźmi postępować, żeby się dobrze czuli w tym wszystkim - podkreślił rozmówca RMF FM.

Jak długo Tusk sprawować będzie funkcję przewodniczącego PO? "Powinno się to rozegrać" pomiędzy styczniem 2022, a styczniem 2024 roku - uważa Siemoniak. Kadencja szefa PO trwa 4 lata. - Jest to w ręku Rady Krajowej - dodał.

Zdaniem rozmówcy radia, Tusk mówi innym członkom PO, że "może stawać do wyborów, jeśli trzeba". - Natomiast nie ma żadnego sensu rozpoczęcie jego powrotu od rywalizacji o władzę w partii - sprecyzował polityk.

Wybory na szefa partii - zdaniem Siemoniaka - odbędą się "najwcześniej w przyszłym roku, a najpóźniej w początku 2024 roku". - Nie miałoby żadnego sensu, żeby teraz najbliższe miesiące spędzać na tego rodzaju rywalizacji wyborczej - oznajmił Tomasz Siemoniak.

Źródło: RMF FM, PAP

Przeczytaj także:

Powrót Donalda Tuska, a więc wojna [OPINIA]

Donald Tusk krytykuje PiS. "Putin otwiera szampana"