Donald Tusk zaszczepi Jarosława Kaczyńskiego? Jest "deklaracja"

Doniesienia o tym, że Jarosław Kaczyński planuje zaszczepić się na COVID, pojawiają się w mediach od kilku dni. - Według mojej wiedzy pan prezes planuje zaszczepić się, oczywiście w swojej grupie wiekowej. Trochę musimy zaczekać, bo teraz rozpoczynamy szczepienie grupy zero - powiedział w poniedziałek Michał Dworczyk w Radiu TOK FM.

Szefa KPRM dopytywano, czy prezes Prawa i Sprawiedliwości ma zamiar dać dobry przykład i przyjąć szczepionkę przed kamerami. - Pan premier Jarosław Kaczyński jest zdeterminowany, żeby jak najszerzej promować szczepienie, w związku z tym na pewno tego faktu nikt nie będzie ukrywał - stwierdził, nie odpowiadając jednak wprost.

Temat szczepionki gorąco komentowany jest także w mediach społecznościowych. "Wspólne szczepienie Donalda Tuska z Jarosławem Kaczyńskim przeciw COVID-19 to byłby Game Changer" - napisał w poniedziałek wieczorem jeden z użytkowników Twittera.

Wpis zauważył i szybko podchwycił były premier Donald Tusk. "Dla dobra sprawy gotów byłbym osobiście ukłuć Pana Prezesa" - napisał przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej.

O wspólnym zaszczepieniu się poinformowali natomiast w poniedziałek marszałek Senatu Tomasz Grodzki i były szef izby wyższej parlamentu Stanisław Karczewski. Do niecodziennego, łączonego zabiegu dojdzie we wtorek wieczorem.

"Na co dzień dzieli nas wiele, prowadzimy ostry spór polityczny. Ale w obliczu pandemii zdrowie i życie Polek i Polaków muszą być ponad politycznymi podziałami. Dlatego zaszczepię się na koronawirusa wraz ze Stanisławem Karczewskim, by w ten sposób zachęcić naszych Rodaków do szczepień" - napisał na Twitterze prof. Grodzki.

Wydarzenie potwierdził Karczewski. "Tak, to prawda, jutro zaszczepimy się wzajemnie z marszałkiem Tomaszem Grodzkim. Wspólnie będziemy zachęcać do szczepień przeciwko COVID-19" - stwierdził senator PiS. Obaj politycy są z zawodu lekarzami i znajdują się w grupie zero.

W tym samym szpitalu zaszczepią się we wtorek również wiceminister zdrowia Waldemar Kraska i szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Obaj także są z wykształcenia medykami.

Zobacz też: Koronawirus. Chory wiceminister samowolnie wziął amantadynę. "Stan wyższej konieczności"