PolskaDonald Tusk z apelem ws. przedsiębiorców: Zwracam się bezpośrednio do premiera

Donald Tusk z apelem ws. przedsiębiorców: Zwracam się bezpośrednio do premiera

Szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zaapelował do premiera Mateusza Morawieckiego o obniżenie cen gazu dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. - Należy przyjąć poprawki Senatu. Chodzi o prostą poprawkę - powiedział Donald Tusk. Mówił też o Marku Suskim i jego "bezcennej pomocy" ws. podsłuchów. Na ochotnika.

Donald Tusk zwrócił się z apelem do premiera Mateusza Morawieckiego
Donald Tusk zwrócił się z apelem do premiera Mateusza Morawieckiego
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Michałowski
Rafał Mrowicki

21.01.2022 11:47

- Wiem, że za chwilę premier Morawiecki będzie miał swoją konferencję, więc zwracam się bezpośrednio do pana premiera, żeby bardzo poważnie potraktować, tak jak jakoś uwzględniliście ochronę użytkowników lokali mieszkalnych przed nadmiernymi podwyżkami cen gazu, ale również obiekty publiczne jak DPS-y i domy kultury, są równie istotne. Należy przyjąć poprawki Senatu, by dać ochronę mikro, małym i średnim przedsiębiorstwom - powiedział Donald Tusk podczas wizyty na Podlasiu.

- Chodzi o prostą poprawkę, by analogicznie do poprzednich decyzji, by prezes URE mógł ustalać górny pułap cen gazu również dla małych i średnich przedsiębiorstw. Mam nadzieję, że to będzie do zaakceptowania przez rządzących. Jeśli nie, to - powtarzam to od kilku dni - pojedźcie w kraj i porozmawiajcie z tymi, którzy mają utrzymać swoje firmy przy tak drastycznych cenach energii, nie mówiąc o innych wymiarach tej drożyzny, inflacji, która może okazać się zabójcza - dodał były premier.

Rekord zakażeń. Komentarz Tuska

Szef PO odniósł się też do nowego rekordu zakażeń koronawirusem. W ciągu ostatniej doby odnotowano 36 665 nowych przypadków.

- Mamy dzisiaj kolejny smutny rekord pandemiczny. Z punktu widzenia przedsiębiorców, którzy prowadzą hostele, restauracje, bary, to trzeba pomyśleć, czy pandemia nie wpłynie na ich firmy. Dobrze byłoby zrozumieć, że na tym dramatycznym skrzyżowaniu pandemii, cen gazu i energii i inflacji, to moment, w którym bezwzględnie trzeba pomoc świadczyć również przedsiębiorcom - powiedział Donald Tusk.

Zobacz także: Marek Suski chlapnął ws. Pegasusa. Reakcja wicerzecznika PiS

Tusk: "Coraz więcej ludzi odczuwa strach przed tą władzą"

Pod adresem byłego premiera padło pytanie o zmianę miejsca spotkania z mediami. Zostało przeniesione z Sokół do Zambrowa. Jak powiedział Donald Tusk, w Sokołach w ostatniej chwili zrezygnowano z goszczenia polityka. Właściciel firmy, którą miał odwiedzić były premier, obawiał się kłopotów.

- To nie pierwszy raz. Z głębi serca przepraszam, którzy chcieli przy mojej pomocy opowiedzieć opinii publicznej jakie mają kłopoty. To nie są politycy, to ludzie, którzy poczuli się opuszczeni. Ludzie chcą coś powiedzieć, zapraszają i kilkanaście godzin później dzwonią i mówią, że dostają pogróżki - powiedział Donald Tusk.

- Ja muszę być uodporniony, mam grubą skórę, chociaż to, co dzieje się w rządowej telewizji na mój temat przekracza granice mojej wyobraźni. To, co dzieje się wokół rodziny byłego szefa CBA, Pawła Wojtunika. Ktoś dzwonił z jego numeru telefonu do jego córki, mówiąc, że jej tata nie żyje. W takim państwie żyjemy. Ja nie stwarzam zagrożenia. Żyjemy w Polsce, która przestała być demokracją. Ludzie boją się ze mną spotkać, bo spotykają ich za to represje. Przykro mi, że coraz więcej ludzi odczuwa strach przed tą władzą - dodał.

Tusk o walce z pandemią: "PiS dba o swój interes"

Donald Tusk pytany o walkę z epidemią stwierdził, że rząd powinien wprowadzić powszechny wymóg paszportów covidowych, tak jak inne zachodnie państwa.

- Nie chcę używać pandemii do polemiki politycznej, ale jedno nie ulega wątpliwości, że pozorowane działania rządu ws. pandemii przekraczają skalę. To rzecz niespotykana w żadnym innym państwie europejskim, tak cyniczne podejście do pandemii, czyli niesłuchanie lekarzy, bo może to zaszkodzić partyjnemu poparciu. Rząd dba o siebie, a PiS dba o swój interes polityczny, nawet jeżeli oznacza to zaniechanie jakichkolwiek działań ws. pandemii - ocenił.

"Suski świadczy nam bezcenną pomoc"

Szef PO odniósł się do czwartkowej wypowiedzi posła PiS Marka Suskiego, który powiedział, że kilkaset osób mogło paść ofiarą inwigilacji.

- Jeśli chodzi o pana posła Suskiego, to świadczy nam bezcenną pomoc. Nie sądzę, jak znam pana Suskiego, że robi to intencjonalnie. Jeśli traktować go jako ochotnika, wspierającego opozycję w dojściu do prawdy ws. Pegasusa, to jego słowa nie były do końca przemyślane, ale były bezcenne, bo pokazują sposób myślenia w PiS-ie ws. podsłuchów. To pokazuje skalę zepsucia tej władzy - powiedział Donald Tusk.

Tusk krytycznie o Czarzastym

Padło też pytanie o krytyczne wypowiedzi Donalda Tuska pod adresem Lewicy. Odpowiedział, że ma kłopot z odpowiedzią na pytanie, bo nie przypomina sobie ani jednego zdania, w których atakowałby polską Lewicę.

- Zadaję pytanie, czy fakt, że Włodzimierz Czarzasty i jego najbliżsi współpracownicy są nieustannie obecni w pisowskich prorządowych mediach i tam koncentrują wspólnie z pisowskimi aparatczykami ataki na inne partie opozycyjne, PO i na mnie. Czy to oznacza, że w przyszłości można spodziewać się współpracy pana Czarzastego z Kaczyńskim, nawet po następnych wyborach. Każdego dnia dostajemy odpowiedź, że tego typu ryzyko istnieje, bo każdego dnia widać gotowość do takiej współpracy i wspólnych akcji przeciwko partiom opozycyjnym, jakie partia Włodzimierza Czarzastego wspólnie z mediami pisowskimi prowadzą - ocenił Donald Tusk.

- Nie mam zamiaru wtrącać się w życie polskiej Lewicy ani jej atakować. Jest tam wielu wspaniałych ludzi, wrażliwość lewicowa jest potrzebna. Są tacy ludzie w Koalicji Obywatelskiej, w ruchu Szymona Hołowni, w PSL-u, które jest konserwatywne, ale też wrażliwe społecznie. Powstałą Polska Partia Socjalistyczna z tych ludzi, których Włodzimierz Czarzasty odrzucił - dodał.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (276)