PolskaDonald Tusk: trzy narzędzia budowania jedności Europy

Donald Tusk: trzy narzędzia budowania jedności Europy

Jedność europejską należy budować za pomocą trzech narzędzi - unii walutowej i gospodarczej, konkurencyjności gospodarek państw członkowskich oraz umacniania europejskich zdolności obronnych - powiedział premier Donald Tusk.

Donald Tusk: trzy narzędzia budowania jedności Europy
Źródło zdjęć: © PAP | Rafał Guz

06.03.2013 | aktual.: 06.03.2013 18:39

- To spotkanie, podobnie jak nasza współpraca w Brukseli - pokazuje, że państwa Europy Środkowo-Wschodniej wspólnie z Niemcami i Francją, czują się odpowiedzialne za jedność Europy i przyszłość integracji europejskiej. Bardzo zależało nam, aby razem wnieść kolejny pozytywny impuls do tego procesu - oświadczył Tusk na konferencji po spotkaniu szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej z prezydentem Francji i kanclerz Niemiec.

"Unia gospodarcza nie powinna być źródłem podziałów"

- Zgadzamy się, że dziś budowę jedności europejskiej należy prowadzić za pomocą trzech narzędzi - unii walutowej i gospodarczej, konkurencyjności gospodarek państw członkowskich oraz umacniania europejskich zdolności obronnych. To były tematy dzisiejszego spotkania - dodał polski premier.

Tusk zaznaczył, że unia gospodarcza i walutowa powinna być otwarta o wszystkie państwa członkowskie UE. - Celem prac nad nową architekturą unii gospodarczej i walutowej jest podniesienie konkurencyjności państw strefy euro, a także umożliwienie państwom spoza strefy dobrego przygotowania, by dołączyć do pozostałych. Unia gospodarcza powinna być źródłem nie podziałów, a jedności europejskiej. Dzisiejsi rozmówcy byli tutaj jednoznaczni - oświadczył premier.

"To prawdziwy przełom"

Wyraziliśmy wspólnie na poziomie szefów państw i rządów intencję współpracy na rzecz wzmocnienia możliwości obronnych - powiedział premier Donald Tusk po spotkaniu premierów państw Grupy Wyszehradzkiej z prezydentem Francji oraz kanclerz Niemiec.

- Jest to prawdziwy przełom, na razie w myśleniu i przygotowaniach, ale jesteśmy przekonani, że najbliższe lata pokażą, że jest to przełom w praktyce. Wyraziliśmy wspólnie, na poziomie szefów państw i rządów, intencję współpracy na rzecz wzmocnienia możliwości obronnych tych sześciu państw i całej Europy - podkreślił Donald Tusk na konferencji po spotkaniu przywódców.

- Bardzo ważnym krokiem naprzód była wspólna deklaracja ministrów obrony: Polski, Czech, Francji, Niemiec, Słowacji i Węgier. Ma ona na celu nie tylko wyrażenie poparcia dla zacieśnienia współpracy europejskiej w dziedzinie obrony, ale także wysiłków państw na rzecz poprawy konkurencyjności europejskiego przemysłu obronnego - dodał.

Zaznaczył ponadto, że ministrowie obrony państw Grupy Wyszehradzkiej - Czech, Słowacji, Węgier i Polski - podpisali w środę w Warszawie list intencyjny w sprawie utworzenia Wyszehradzkiej Grupy Bojowej UE. Dodał, że Polska podpisała dwustronne porozumienia z krajami Grupy Wyszehradzkiej dot. współpracy wojskowej.

"W pojedynkę żadne z państw nie może sobie poradzić"

Kanclerz Niemiec Angela Merkel wyraziła nadzieję, że unijny budżet na lata 2014-20 zostanie przyjęty pod przewodnictwem Irlandii, czyli do końca czerwca br. Opowiedziała się też za wzmocnieniem współpracy w dziedzinie obronności w ramach UE.

- Potwierdziliśmy, że jesteśmy zdania, iż średniookresowe ramy finansowe, które przedstawiliśmy jako Rada Europejska, stanowią podstawę do tego, aby pozytywna dyskusja miała miejsce także w Parlamencie Europejskim. Wyraziliśmy nadzieję, że pod przewodnictwem Irlandii te ramy finansowe zostaną przyjęte - powiedziała Merkel po spotkaniu.

Jak poinformowała, z inicjatywy Grupy Wyszehradzkiej rozmawiano również o współpracy w sferze obronnej. - Tym samym wnosimy wkład w decyzje, które będziemy podejmować na szczycie w grudniu br. na szczycie "27". Stało się dziś jasne, że w pojedynkę żadne z państw nie może sobie poradzić. Wspólnie odpowiadamy i chcemy przejąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo Europy. Ta współpraca musi zostać wzmocniona - oświadczyła Merkel.

Podkreśliła, że na ten temat rozmawiali w Warszawie również ministrowie obrony. - Ja mogę to tylko wesprzeć, abyśmy kontynuowali obraną drogę - oświadczyła.

"Europa powinna chronić przed trudnościami"

- Chcemy, by Europa chroniła nas przed trudnościami ekonomicznymi, a również przed niestabilnością walutową i groźbą pogorszenia życia naszych obywateli - mówił Hollande na wspólnej konferencji prasowej.

Francuski prezydent mówił, że członkowie strefy euro "chcą lepiej koordynować swoje polityki ekonomiczne i udowodnić swoją solidarność oraz odpowiedzialność", a kraje spoza strefy euro "również są odpowiedzialne za zapewnienie odpowiedniego wsparcia, by prawidłowo prowadzić politykę na rzecz konkurencyjności i wzrostu".

Hollande dodał, że uwagę poświęcono także unijnemu paktowi stabilizacyjnemu, "który dość szybko powinien zostać wdrożony", a także funduszom strukturalnym. Jak podkreślił, Parlament Europejski będzie przekonywany, by przyjął unijny budżet na lata 2014-2020.

Ponadto - zdaniem Hollande'a - zaproszenie przywódców Francji i Niemiec na spotkanie państw Grupy Wyszehradzkiej "pokazuje wolę budowania obronności w Europie, w której ważnym uczestnikiem jest Europa Środkowa".

Jeśli mamy pogłębiać obronność europejską - mówił prezydent Francji - to musimy to robić w oparciu o strategiczną wizję, która ma być przyjęta podczas szczytu UE pod koniec roku. - Trzeba doprecyzować, jak mają być prowadzone takie operacje, jak te w Afryce, w oparciu o dobrą koordynację i z zapewnieniem odpowiedniej szybkości - podkreślił Hollande.

Według niego, trzeba poprawić także możliwości sprzętowe wojsk, "z których możemy korzystać za każdym razem, kiedy uznamy, że jest to zgodne z interesem europejskim".

- Musimy mieć wspólną bazę przemysłową, miejsca pracy i technologię, by pozwolić obronności europejskiej na zapewnienie odpowiedniej solidności - uważa prezydenta Francji.

"Kompromis był wart wysiłku"

Kompromis ws. budżetu UE na lata 2014-2020 wart był wysiłku; liczymy, że debata w europarlamencie pozwoli na jego przyjęcie do lata - oświadczył premier Donald Tusk.

Tusk podkreślił, że politycy wyrazili wspólną intencję, aby współpraca w Parlamencie Europejskim dobrze służyła budżetowi wypracowanemu przez Radę Europejską.

- Stoimy na stanowisku, że ten kompromis wart był naszego wysiłku i liczymy, na to, że konstruktywna debata w Parlamencie Europejskim pozwoli na przyjęcie budżetu, być może ze zmianami, jeszcze pod rządami prezydencji irlandzkiej, a więc do lata. Wyrażeniem takiej nadziei zakończyliśmy spotkanie - powiedział premier. Irlandzka prezydencja w Radzie Unii Europejskiej kończy się w czerwcu, następnie przewodnictwo przejmie Litwa.

Polska w ramach nowego unijnego budżetu ma otrzymać 105,8 mld euro, czyli o prawie 4 mld euro więcej niż w poprzednim budżecie. Aby nowy unijny budżet został przyjęty, potrzebna jest jeszcze zgoda Parlamentu Europejskiego.

Silna współpraca militarna

Grupa Wyszehradzka jest gotowa uczestniczyć w kształtowaniu silnej współpracy militarnej w Europie - powiedział premier Węgier Viktor Orban po spotkaniu szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej oraz prezydenta Francji i kanclerz Niemiec.

Premier Donald Tusk poinformował, że ministrowie obrony państw GV4 - Czech, Słowacji, Węgier i Polski - podpisali list intencyjny w sprawie utworzenia Wyszehradzkiej Grupy Bojowej UE. Dodał, że Polska podpisała dwustronne porozumienia z krajami Grupy Wyszehradzkiej dot. współpracy wojskowej.

Orban podkreślał też, że Węgry poświęcają dużo energii, aby uporządkować swoją gospodarkę. - Najważniejszą kwestią jest uruchomienie wzrostu gospodarczego, chcemy zobaczyć taką politykę europejską, która będzie zmniejszała długi, koordynowała zmniejszenie deficytu - przekonywał Orban.

Premier Czech Petr Neczas ocenił, że szczyt pokazał "olbrzymi potencjał polityczny" Grupy Wyszehradzkiej. Przekonywał też, że konieczna jest stabilizacja strefy euro, którą - jego zdaniem - można osiągnąć tylko, jeśli będzie utrzymywana dyscyplina budżetowa.

Neczas powiedział również, że będzie apelował do posłów Parlamentu Europejskiego, aby wsparli wynegocjowany na szczycie w Brukseli budżet unijny na lata 2014-2020. - Jestem święcie przekonany, że porozumienie zostanie zaakceptowany przez Parlament Europejski - zaznaczył.

Szef słowackiego rządu Słowacji Robert Fico przekonywał, że szczyt Grupy w Warszawie był bardzo potrzebny. - Razem rozwiązujemy ogromne problemy, które stoją przed każdym krajem UE - podkreślił.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)