Donald Tusk: trudne kwestie w relacjach z Litwą wymagają pilnego rozwiązania
Premier Donald Tusk powiedział, że niełatwe, a ważne kwestie w relacjach polsko-litewskich wymagają pilnego rozwiązania. - Spotkanie z premierem Litwy pozwala mi na ostrożny optymizm, że kwestie te znajdą ustawowe rozwiązanie - dodał.
02.04.2014 | aktual.: 02.04.2014 14:35
- Rozmawialiśmy - z mojej inicjatywy - o sprawach niełatwych. Przede wszystkim jest kwestia ustawy o mniejszości narodowych; chcielibyśmy, żeby lojalni obywatele Republiki Litewskiej, a do takich należą także ci polskiej narodowości, mieli szansę na poprawę sytuacji, jeśli chodzi o przestrzeganie standardów, uznawanych przez Radę Europy - powiedział Tusk w Brukseli na wspólnej konferencji prasowej z premierem Litwy Algirdasem Butkevicziusem.
Jak dodał, od początku swoich rządów rozmawia z partnerami litewskimi o mniejszościach narodowych, kwestii oficjalnego używania imion i nazwisk w oryginalnym zapisie, możliwości podwójnego nazewnictwa topograficznego oraz kwestii polskiej oświaty i zwrotu ziemi na Litwie.
- Jestem przekonany, że ważne sprawy (...) wymagają pilnego rozwiązania, tak aby nie ciążyły one na naszych relacjach. Potrzebny jest wyraźny postęp, spotkanie z premierem Litwy pozwala mi na ostrożny optymizm, że te kwestie znajdą swoje ustawowe rozwiązanie w najbliższym czasie - powiedział Tusk.
Przyznał jednocześnie, że od sześciu lat polski rząd słyszy ze strony Litwy zapowiedzi rozwiązania spornych kwestii, ale na razie nie są one realizowane. - Dwudziesta rocznica podpisania traktatu polsko-litewskiego to byłby dobry moment na wyraźny krok w tę stronę. Chcielibyśmy, aby w tę rocznicę wchodzili w dobrych nastrojach i Litwini, i Polacy - powiedział Tusk.
Szef polskiego rządu podkreślił także, że Polska i Litwa są zainteresowane pogłębieniem i zintensyfikowaniem współpracy energetycznej, co - jak stwierdził - "nie budzi żadnych wątpliwości". Dodał, że razem z premierem Litwy umówieni są na kolejne spotkanie o charakterze mniej formalnym.
Z kolei premier Litwy Butkeviczius wyraził nadzieję na kontynuowanie dalszej "owocnej" współpracy z Polską. - Cieszę się, że współpraca pomiędzy Polską a Litwą umacnia się. Litwa uważa Polskę za partnera strategicznego - oświadczył Butkieviczius.
Jak podkreślił, istotnym tematem poruszonym podczas rozmowy z Tuskiem była współpraca energetyczna obu państw. - Mówiliśmy o projektach strategicznych takich jak budowa interkonektora gazowego. (...) Wielkie wrażenie na nas sprawia postęp Polski w dziedzinie gazu łupkowego i myślę, że mamy jeszcze wiele do omówienia, jeśli chodzi o interesy strategiczne naszych państw - zaznaczył premier Litwy.
Dodał, że ustalili z polskim premierem, iż będą spotykać się podczas nieformalnych spotkań i rozmawiać o ważnych i trudnych kwestiach w relacjach polsko-litewskich.
Współrządzący na Litwie socjaldemokraci proponują zalegalizowanie pisowni nielitewskich - w tym i polskich - nazwisk w litewskich dokumentach w wersji oryginalnej poprzez zmianę kodeksu cywilnego - poinformowano we wtorek w Wilnie. Obecnie litewski kodeks cywilny przewiduje, że imiona i nazwiska są pisane w wersji litewskiej.
Kwestia pisowni nazwisk polskich na Litwie jest od lat jednym z najbardziej drażliwych problemów w stosunkach polsko-litewskich. Wprowadzenie pisowni nazwisk polskich na Litwie i litewskich w Polsce z użyciem wszelkich znaków diakrytycznych przewiduje traktat polsko-litewski z 1994 roku. Obecnie rządząca na Litwie koalicja centrolewicowa zobowiązała się do przyjęcia ustawy zezwalającej na oryginalną pisownię polskich nazwisk w litewskich dokumentach.
Tusk w środę w Brukseli weźmie udział w szczycie UE-Afryka, poświęconym m.in. sytuacji w Republice Środkowoafrykańskiej, bezpieczeństwu i współpracy gospodarczej.
Dzieli nie tylko pisownia polskich nazwisk
Mauzoleum marszałka Józefa Piłsudskiego na wileńskiej Rossie, może ponownie stać się obiektem burzliwych dyskusji-napisał w wtorek portal Lzinios.lt, informując o planach ustawienia tablicy informacyjnej obok płyty kryjącej serca marszałka i prochy jego matki.
Z inicjatywą ustawienia takiej tablicy w językach litewskim, polskim i angielskim wystąpiła do władz Wilna litewska Komisja ds.Tradycji Lituanistycznej i Zachowania Dziedzictwa.
Wstępnie samorząd miasta zaaprobował pomysł, obecnie rozpatrzy ją odpowiednia komisja, a ostateczną decyzję podejmie Rada miasta.
Na płycie marszałka na cmentarzu na Rossie obecnie widnieje tylko napis w języku polskim, a według wileńskiego samorządu, ustawiona tablica dawałaby więcej informacji na temat osoby Józefa Piłsudskiego.
Treść i wygląd tablicy nie zostały jeszcze uzgodnione. Sekretarz Komisji ds. Tradycji Lituanistycznej i Zachowania Dziedzictwa, wykładowca wydziału komunikacji na Uniwersytecie Wileńskim Andrius Vaisznis proponuje, by umieścić na niej m.in. cytat z książki Piłsudskiego wydanej w Warszawie w 1933 roku.
Marszałek pisze w tym fragmencie o Wilnie jako o stolicy powstałej dzięki Litwinom, budującym swoje państwo od morza do morza, od Moskwy po brzegi Wisły. Wymienia Giedyminowiczów: Kiejstuta, Olgierda, Witolda i Jagiełłę, którzy miasto budowali.
"Takie słowa mogła napisać tylko osoba bardzo kochająca swoją Ojczyznę, albo człowiek, który chciał wyrazić skruchę" - napisano w uzasadnieniu Komisji.
Józef Piłsudski, którego wojska w październiku 1920 roku zajęły Wilno, jest na Litwie postacią bardzo kontrowersyjną. Mauzoleum serca marszałka, w którym spoczywają też prochy jego matki - Marii z Billewiczów - było niejednokrotnie atakowane przez wandali. Na portalu Lzinios.lt wyraża się obawę, że ustawienie tablicy z proponowanym cytatem wywoła falę nowych prowokacji zarówno ze strony litewskich, jak i polskich nacjonalistów.]
Vaisznis nie wyklucza tego, jednak ma nadzieję, że tablica będzie pełniła funkcję nie tylko informacyjną, ale też edukacyjną i pozwoli zapobiec ewentualnym incydentom.