Donald Tusk przemawiał do pustej sali. Mocne słowa o zachowaniu Kaczyńskiego
Premier Donald Tusk przemawiał do pustej sali. Posłowie PiS opuścili ją, kiedy na mównicy pojawiła się posłanka Iwona Hartwich, sprawozdawczyni obywatelskiego projektu ustawy o rencie socjalnej. - Nawet nie znalazł minuty czasu, żeby wysłuchać na czym polega los ludzi ciężko poszkodowanych przez okoliczności - tak Donald Tusk ocenił zachowanie Jarosława Kaczyńskiego.
Premier Donald Tusk swoje wystąpienie na mównicy rozpoczął od słów, które skierował do rodziców i opiekunów osób niepełnosprawnych.
- Warto angażować się w życie publiczne, żeby doczekać momentu takiego, jak dzisiaj - powiedział. - Kiedy widzę na twarzach, na których rzadko gości uśmiech, taki autentyczny uśmiech szczęścia - wyjaśnił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hołownia popełnił przestępstwo? "Nie podjął żadnej decyzji"
- Rodzice i opiekunowie osób z najcięższymi niepełnosprawnościami to nie jest najsłabsza grupa społeczna, to jest najsilniejsza grupa społeczna - stwierdził premier.
Tusk przyznał, że ten dzień jest dla niego szczególnie symboliczny. - Nie chciałem na to zwracać uwagi, ale tak się nieszczęśliwie składa, że ja siedzę bardzo blisko pana prezesa Kaczyńskiego i czasami słyszę co mówi. Kiedy przemawiał pan minister Kołodziejczak i zwrócił się od pana prezesa Kaczyńskiego "per panie Kaczyński", pan prezes Kaczyński odpowiedział mu: "ty gówniarzu" - stwierdził Donald Tusk.
Premier wyjaśnił, że mówi o tym "dlatego, że pół godziny później, kiedy na mównicę wyszła przedstawicielka tysięcy rodzin, które zbierały z takim trudem podpisy pod ustawą, która ma pomóc, ulżyć tym najbardziej poszkodowanym, to (Jarosław Kaczyński - red) nawet nie znalazł minuty czasu, żeby wysłuchać na czym polega los ludzi tak ciężko poszkodowanych przez okoliczności".
Trwa ładowanie wpisu: facebook
- Macie zawsze czas, żeby przestępców skazanych prawomocnym wyrokiem wynosić na jakieś wyżyny - stwierdził Tusk. Chwilę później posłowie obecni na sali zaczęli mu bić brawo.
"Będziemy ciężko i pilnie pracować"
- Dlatego warto iść po władzę, żeby ci ludzie: rodzice i opiekunowie niepełnosprawnych dożyli tego momentu, kiedy widzą, że władza jest po to, żeby o nich zadbać. I nikt nie ma prawa ubiegać się o władzę, dla kogo oponent polityczny to jest gówniarz, dla kogo rodzice i niepełnosprawni nie warci są minuty uwagi - wymieniał premier.
- Tego dnia widać najwyraźniej, że nie zasłużyliście nawet na jeden dzień władzy. Że zrujnowaliście ten kraj. Właśnie dlatego, że tak traktujecie niepełnosprawnych i ich opiekunów, że tak traktujecie oponentów i że tak traktujecie przestępców - zwrócił się do polityków PiS, po czym kolejne słowa skierował do opiekunów osób niepełnosprawnych.
- Dzięki wam Polska jest trochę lepsza. Dzięki wam, to co dzieje się w Polsce jest piękniejsze. Bardzo wam dziękuję I obiecuję - tak, jak staliśmy przy was, wtedy kiedy władza od was się odwracała plecami, tak jak dzisiaj pan Kaczyński się odwrócił od was plecami, tak będziemy ciężko i pilnie pracować nad tym, żeby ustawa na którą czekaliście jak najszybciej stała się faktem - podsumował Donald Tusk.
Czytaj też: