Donald Tusk ogłasza następną manifestację
Przewodniczący PO ogłosił w środę, że po marszu 4 czerwca planowane są kolejne manifestacje i spotkania. - Wzywam wszystkich mieszkańców Poznania i Wielkopolski na 16 czerwca - ogłosił Donald Tusk.
- Chcę wyraźnie podkreślić, że do dnia wyborów będziemy szli do przodu - zapowiedział Tusk. - Będę prosił o mocne wparcie i pokazanie tym wszystkim, którzy chcieli przekonać, że 4 czerwca nic się nie zdarzyło.
- Wszędzie tam będziemy mieli, jak sądzę, bardzo dobrą sposobność pokazać znowu całej Polsce, całej Europie, ale też tym sceptykom, którzy nie chcieli wierzyć w to, co widzą w Warszawie, że to nie jest tylko odosobnione wydarzenie, że naprawdę 4 czerwca wszystko w polskiej polityce się zmieniło - podkreślił Tusk.
Tusk ogłasza kolejne spotkanie. 16 czerwca w Poznaniu
Jak stwierdził, w niektórych mediach były próby przekonania, że pół miliona uczestników zgromadzenia "to była kolejka do ZOO". - Więc jestem przekonany, że to jest kolejny bardzo dobry powód, żeby spotkać się na ulicach innych miast. Wzywam wszystkich mieszkańców Poznania i Wielkopolski na 16 czerwca na plac Wolności - powiedział Tusk. - A w następnych dniach będę w Jeleniej Górze, Wrocławiu i Kłodzku - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wściekle zaatakował TVP. "Żywią się podstępem"
Tusk: zostawcie te sprawy następcom
Donald Tusk odniósł się do projektu ustawy zapowiedzianego przez Andrzeja Dudę w sprawie współpracy organów państwa w ramach prezydencji Polski w Unii Europejskiej. Przypomniał słowa prezydenta na temat Unii Europejskiej m.in. o "wyimaginowanej wspólnocie" i zarzucił mu "antyeuropejskość", którą się wiele razy wcześniej wykazywał.
- Zostawcie te sprawy następcom. Wasi następcy po wyborach będą bardziej kompetentni od was - powiedział Tusk.
Przewodniczący PO był pytany o współpracę wszystkich środowisk w sprawie ustawy zaproponowanej przez Dudę. Stwierdził, że wezwanie nie odnosiło się na pewno do niego.
- Od czasu powrotu tutaj mam przekonanie, że jestem bytem niepokojącym pana prezydenta. W ważnych sprawach udaje, że ja nie istnieję - powiedział Tusk. I przypomniał, że w okresie PRL podobnie traktowano Lecha Wałęsę, nazywając go "prywatną osobą". - Myślę, że mam podobny status - powiedział Tusk.
O czym Tusk rozmawiał z Putinem na molo
Tusk był też pytany o czym rozmawiał z Władimirem Putinem podczas spotkania na molo w Sopocie w 2009 roku. To jedna ze spraw, którą chciałoby wyjaśnić PiS, jak mówił m.in. premier Mateusz Morawiecki.
- W sprawie rozmowy na molo, była wtedy ładna pogoda, to jedna z niewielu sensacji i rewelacji dotyczących tamtego spotkania - powiedział Tusk.
Na pytanie, czy stawi się przed komisją ds. badania rosyjskich wpływów stwierdził: - Nie będziemy respektować w żadnym wymiarze nielegalnych ciał.
Czytaj także: