Donald Tusk o Jarosławie Kaczyńskim: należałoby mu dać klapsa
- Rządy PiS-u już się skończyły, jeśli mówimy o rządach dusz, o rządach nad emocjami i sprawnym rozwiązywaniu problemów - ocenił były premier i były szef Rady Europejskiej Donald Trump. - Rząd PiS abdykował - dodał.
Donald Tusk był w piątek gościem programu "Jeden na jeden" w TVN24. Były premier, były szef Rady Europejskiej, a obecnie szef Europejskiej Partii Ludowej pytany był między innymi o wybory w USA i wypowiedzi walczącego o reelekcję prezydenta Donalda Trumpa. Przypomnijmy, że Trump stwierdził, że wygrał wybory i wezwał do zakończenia liczenia głosów. Przekonywał także, że dochodzi do nieprawidłowości przy liczeniu głosów.
- W jakimś sensie końcem epoki demokracji były już słowa Trumpa 4 lata temu, kiedy i w czasie kampanii, i już po objęciu urzędu rozpoczął nowy etap w amerykańskiej polityce polegający na kłamstwach, wszczynaniu konfliktów, niezwykle ekstrawaganckiej propagandzie - stwierdził Tusk, odnosząc się do pytania, czy wypowiedzi walczącego o reelekcję prezydenta USA Donalda Trumpa nie świadczą o końcu epoki demokracji w USA. - Ta retoryka wojenna towarzyszyła Trumpowi przez całą prezydenturę. Nikt nie powinien być zaskoczony jego zdumiewającymi wystąpieniami - dodał.
- Wielu obserwatorów ostrzegało amerykańską opinię publiczną, że Trump nie będzie skłonny oddać władzy, nawet jeśli przegra wybory - przypomniał były szef Rady Europejskiej.
Donald Tusk: retoryka Trumpa podobna do retoryki Kaczyńskiego
W jego ocenie retoryka, którą stosuje Trump jest bardzo podobna do tej, której używa Jarosław Kaczyński. - To znana metoda - byliśmy w jakimś sensie jej świadkami również w Polsce - by przekonywać wyborców, że zwyciężyć może tylko prezydent Trump albo w Polsce PiS, a jeżeli będą inne wyniki, to znaczy, że ktoś je sfałszował - tłumaczył były premier.
W tej retoryce - jak ocenił Tusk - "prezydent Trump jest bardziej utalentowany i nowocześniejszy niż Jarosław Kaczyński". - Ale logika jest taka sama: wykopać głęboki rów, napuścić na siebie dwa wojujące plemiona i przekonywać przez media, propagandę, kłamstwo, że racja jest po naszej stronie - mówił były szef Rady Europejskiej.
- Donald Trump jednoznacznie krytykował Unię Europejską, porównywał ją do Chin, a nawet twierdził, że dla niego jest gorsza niż Chiny. Biden jest odwrotnością. Joe Biden jest bardzo proatlantycki, bardzo przywiązany do tradycyjnej więzi amerykańsko-europejskiej - mówił były premier pytany o to, co będzie oznaczała dla Polski, Europy i NATO zmiana na fotelu prezydenta w USA.
Wybory w USA. Kiedy poznamy wyniki i od czego to zależy? Amerykanista wyjaśnia
Donald Tusk: jeśli ktoś jest krytyczny wobec rządów PiS, to dobrze życzy Polsce
Prowadząca rozmowę przypomniała, że Joe Biden w jednej ze swoich wypowiedzi porównał rządy w Polsce i na Węgrzech do dyktatury na Białorusi.
- Dobrze znam Joe Bidena, nawet się przyjaźnimy. Jego stosunek do Polski i Polaków jest bardzo pozytywny. To jego porównanie, to było prorównanie rządów, a nie krajów, a nie narodów. Można powiedzieć, że to porównanie jest przesadą. Ale nikt nie ma prawa powiedzieć, że Joe Biden źle życzy Polsce, bo jeśli ktoś jest krytyczny wobec rządów PiS-u, to dobrze życzy Polsce - ocenił Donald Tusk.
- Ewentualna prezydentura Bidena będzie dobra i dużo lepsza dla Polski niż Trumpa - zapewnił były premier.
Donald Tusk przyznał, że czasem używa niecenzuralnych słów, "jak każdy normalny człowiek". - Staram się powstrzymywać emocje. Wiem, do czego pani zmierza, do tej rewolucji językowej, jaka ma miejsce w Polsce - mówił Tusk. - To pokazuje ogrom emocji. Te emocje usprawiedliwiają ten nowy język - dodał.
Donald Tusk: Kaczyński zachowuje się jak rozkapryszony bachor
Na początku lipca Donald Tusk na swoim profilu na Twitterze zaproponował Jarosławowi Kaczyńskiemu "długi spacer", podczas którego mogliby porozmawiać "o dawnych czasach". Prowadząca program "Jeden na jeden" przypomniała ten wpis i zapytała, jakich słów użyłby teraz Tusk.
- Gdybym nie był zdecydowanym przeciwnikiem kar cielesnych, to należałoby mu dać klapsa. Bo zachowuje się jak rozkapryszony, monstrualny, nieznośny bachor - stwierdził były premier.
- To jest zresztą charakterystyczne dla rządów radykalnej prawicy, bo jak spojrzymy na zachowanie prezydenta Trumpa - ale znalazłbym więcej przykładów, także w Europie, czy Jarosława Kaczyńskiego, to ich cechą wspólną jest to, że zachowują się jak najbardziej rozkapryszone bachory w piaskownicy. Nie dbając o całość, zaangażowani są w jakieś bezsensowne konflikty, okładają się łopatkami bez umiaru. Dla nich konflikt, agresja zupełnie nieuzasadniona - to jest ich żywioł. Uznali, że kłamstwo jest absolutnie uprawnionym sposobem uprawiania polityki - tak długo jak długo jest bezkarne - mówił Donald Tusk.
Donald Tusk: Rządy PiS już się skończyły
Były premier bardzo krytycznie ocenił przygotowania polskich władz do drugiej fali epidemii koronawirusa. - Po kilku miesiącach opowiadania bajek okazało się, że niczego nie zrobili - mówił Tusk.
- Mam wrażenie, że ten ogromny kryzys zaufania do władzy jest spowodowany tym, że Polacy zaczęli odrzucać to zorganizowane kłamstwo, przestali wierzyć w to, o czym mówi rząd. I dobrze rozumieją, że te 25 tys. zachorowań niemal każdego dnia, i setki ofiar, nie są spowodowane protestami - mówił były premier.
- Rządy PiS-u już się skończyły, jeśli mowa o rządzie dusz i sprawnym rozwiązywaniu problemów - stwierdził Donald Tusk. - Rząd PiS abdykował - dodał.