ŚwiatDonald Tusk: nic bezpośrednio nie zagraża porwanemu Polakowi

Donald Tusk: nic bezpośrednio nie zagraża porwanemu Polakowi

Polski rząd na bieżąco śledzi sytuację w ukraińskim Słowiańsku, gdzie od rana wojska rządowe próbują odzyskać kontrolę nad miastem opanowanym przez prorosyjskich separatystów. Jest tam przetrzymywana grupa obserwatorów OBWE, w tym polski oficer.

Donald Tusk: nic bezpośrednio nie zagraża porwanemu Polakowi
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marcin Gadomski

02.05.2014 | aktual.: 02.05.2014 13:04

Premier Donald Tusk mówił, że m.in. właśnie z uwagi na polskiego zakładnika rząd monitoruje wydarzenia w Słowiański. Według ostatnich informacji - jak mówił premier - w tej chwili nic bezpośrednio nie zagraża zakładnikom, w tym Polakowi.

Ukraińskie Ministerstwo Obrony podało, że podczas próby odbicia miasta separatyści zestrzelili z przenośnych wyrzutni rakietowych dwa helikoptery Mi-24 należące do wojska. Zginęły 2 osoby, kilka zostało rannych. Inny śmigłowiec został ostrzelany.

Według ostatnich informacji, większa część Słowiańska jest już w rękach ukraińskiej armii, zlikwidowano posterunki bojówek, a także przejęto kontrolę nad wieżą telewizyjną położoną między tym miastem a pobliskim Kramatorskiem.

Słowiańsk został opanowany przez separatystów 12 kwietnia. Terroryści przetrzymują kilkudziesięciu zakładników. Ukraińska armia próbowała szturmować miasto 24 kwietnia, ale poza likwidacją kilku posterunków prorosyjskich bojowników nic nie osiągnęła.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)