Tusk wbija szpilę Morawieckiemu. Przypomina słowa o chlebie
- W 2007 roku zapytałem Jarosława Kaczyńskiego, czy ma choćby zielone pojęcie, ile kosztuje chleb. Nie wiedział. Mamy dzisiaj rok 2021 i nic się nie nauczyli. Premier polskiego rządu nie wie, ile kosztuje chleb i nie chce wiedzieć - mówił podczas Konwencji Krajowej Platformy Obywatelskiej w Płońsku Donald Tusk. Szef PO nawiązał również do obecności naszego kraju w Unii Europejskiej. - Po to właśnie jesteśmy jako Platforma Obywatelska, żeby bronić Europy w Polsce i Polski w Europie – podkreślił Tusk.
- Wiemy, że nie ma nieważnego miejsca w Polsce, że nie ma nieważnego człowieka w Polsce. I wiemy też, co to znaczy być Europejczykiem. (…) Być Europejczykiem to znaczy być Polakiem, być mieszkańcem Płońska, być mieszkańcem polskiej wsi. Tu się nic nie kłóci. Powiem więcej - dzisiaj polski dojrzały patriotyzm, dzisiaj prawdziwa miłość do małej ojczyzny oznacza także tę wielką potrzebę, to wielkie zadanie utrzymania Polski w Unii Europejskiej – powiedział w sobotę przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
- Po to właśnie jesteśmy jako Platforma Obywatelska: żeby bronić interesów Polski, żeby bronić interesów Płońska i innych 800 burmistrzowskich miast i ponad 100 miast prezydenckich. I żeby bronić Europy w Polsce i Polski w Europie – dodał Tusk.
Campus Polska. Tusk usłyszał trudne pytanie
W swoim przemówieniu szef PO nawiązał także do "Campusu Polska Przyszłości", który odbył się w Olsztynie. Były premier przypomniał pytanie, które padło podczas jego debaty z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowski.
- To pytanie było proste i jest ważne także w Płońsku (…). "Co macie zamiar zrobić, żeby przede wszystkim młodzi ludzie nie opuszczali małego polskiego miasta"? (…) Ja odpowiedziałem to, co mi leżało na sercu, że trzeba kochać tą własną małą ojczyznę, ale słyszałem, że to przecież nie jest odpowiedź na to pytanie – stwierdził przewodniczący PO.
ZOBACZ TEŻ: Skandaliczne słowa Grzegorza Brauna w Sejmie. Polityk PiS mówi wprost
- Odpowiedzią na to pytanie jest, żeby na serio zastanowić się, co możemy zrobić wspólnie, żeby uczynić każde miejsce w Polsce miejscem do życia dla ludzi, miejscem atrakcyjnym. I oczywiście odpowiedź ta szczera i uczciwa jest taka, że być może nie wszędzie to się da zrobić. Ale jest wiele odpowiedzi, które mówią nam, co musimy wszyscy zrobić, żeby jak najwięcej takich miejsc w Polsce było, gdzie chce się żyć, gdzie chce się realizować własne ambicje i żeby te miejsca nie zależały od wielkości miasta – powiedział Tusk.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Joachim Brudziński tłumaczy Marka Suskiego. "Słowa go poniosły"
- Jest przede wszystkim jedna zasada. Tą zasadą jest to, że o atrakcyjności danego miejsca będą przede wszystkim decydowali ludzie, którzy w nim mieszkają, jeśli mają w swoich rękach pieniądze i kompetencje. Jeśli tych pieniędzy i kompetencji nie zabiera im władza centralna, która ma własne pomysły, które nikomu jakoś nie pasują – podkreślił.
Premier Morawiecki nie zna ceny chleba. "Nic się nie nauczyli"
Tusk w swoim przemówieniu nawiązał również do niefortunnej wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego o aktualnej cenie chleba oraz do wypowiedzi posła PiS Marka Suskiego o cenie masła. Jak stwierdził, "trudno się wierzy władzy".
- Trudno mi jakoś uwierzyć premierowi, nie tylko dlatego, że znany jest z dużej wyobraźni. Tutaj będę bardzo delikatny i nie będę już wracał do tych bajek o Pinokio, ale jak pamiętacie, premier na pytanie o cenę chleba wykonał jakieś niezwykłe piruety, byleby ominąć odpowiedź na to pytanie - zauważył były premier. Przypomniał przy tym swoją debatę z 2007 roku z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.
- Ja go wtedy też zapytałem, czy ma choćby zielone pojęcie, ile kosztuje chleb. Nie wiedział. Nic się nie nauczyli. Mamy dzisiaj rok 2021. Premier polskiego rządu nie wie, ile kosztuje chleb i nie chce wiedzieć - stwierdził Donald Tusk, uszczypliwie nawiązując dalej do wypowiedzi posła Suskiego.
- Może jest tak, jak to powiedział znany Europejczyk poseł Marek Suski, pytany w jednej z rozgłośni o cenę masła, jeśli dobrze pamiętam. Odpowiedział: "mnie to nie interesuje" - mówił Tusk w Płońsku.