Donald Tusk jednak nie wystartuje na prezydenta?
"Nasz Dziennik" twierdzi, że w Platformie Obywatelskiej dojrzewa koncepcja rezygnacji z wystawienia Donalda Tuska jako kandydata w tegorocznych wyborach prezydenckich. Do pozostania na stanowisku premiera i szefa partii namawiają go najbliżsi współpracownicy, którzy obawiają się, że władzę w Platformie Obywatelskiej może przejąć Grzegorz Schetyna.
"Nasz Dziennik" pisze, że jeżeli Tusk nie wystartuje w wyborach prezydenckich, to Platforma może wystawić Hannę Gronkiewicz-Waltz lub Bronisława Komorowskiego.
Nazwisko kandydata Platformy Obywatelskiej, który wystartuje jesienią w wyścigu prezydenckim, miało być oficjalnie ogłoszone na majowym kongresie krajowym partii. Na razie nie wiadomo, kto nim będzie.
Według gazety, coraz częściej słychać wśród polityków Platformy głosy odradzające Tuskowi start przeciwko Lechowi Kaczyńskiemu i Andrzejowi Olechowskiemu. Jednak otwarcie do tego przyznaje się na razie tylko wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Janusz Palikot. Powiedział on, że doradza premierowi, by nie startował w wyborach prezydenckich. Według niego, Tusk nadal powinien być szefem rządu i partii.