Donald Tusk i Ewa Kopacz przed Trybunałem Stanu? Polityk PiS szacuje szanse

Marcin Horała i Marcin Kierwiński byli gośćmi na antenie Polsat News. Byli pytani o propozycję postawienia przed Trybunałem Stanu Donalda Tuska, Ewy Kopacz, Jacka Rostowskiego i Mateusza Szczurka. Według Kierwińskiego, raport nie został napisany przez Horałę (który jest szefem komisji ds. VAT - przyp. red.), tylko "lata temu na Nowogrodzkiej".

To jednak nie wszystko. Polityk PO ocenił, że szansa na postawienie Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu po aferze w Ministerstwie Sprawiedliwości jest "bardzo wysoka". - Jestem przekonany, że w przyszłej kadencji Sejmu Zbigniew Ziobro trafi przed Trybunał Stanu - ocenił Kierwiński.

- 9 w skali do 10, że przed Trybunałem Stanu odpowie Donald Tusk i Ewa Kopacz - odparł z kolei Marcin Horała. - Ewa Kopacz wykazała się skrajną niewiedzą w temacie, którym przesłuchiwała ją komisja ds. VAT - dodał.

Horała odniósł się również do kwestii postawienia przed Trybunałem Zbigniewa Ziobry. - Dwie sprawy, o których dzisiaj rozmawiamy są absolutnie nieporównywalne, bo jak porównać setki miliardów straconych przez budżet państwa z tym, co trzech panów z jakąś panią tam do siebie pisało. Piebiak podał się do dymisji i bardzo słusznie - powiedział polityk PiS.

Chodzi o aferę dotyczącą "farmy trolli" w Ministerstwie Sprawiedliwości. Portal Onet.pl ustalił, że były już wiceminister Łukasz Piebiak miał być w bezpośrednim kontakcie z internautką znaną pod nickiem "Emilia". Kobieta miała zaoferować wiceministrowi zorganizowaną akcję oczerniania sędziów, którzy nie zgadzali się z reformą sądownictwa przeprowadzaną przez Prawo i Sprawiedliwość. W akcję zaangażowani byli również inni członkowie resortu sprawiedliwości.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl