Donald Tusk: decyzje ws. gen. Waldemara Skrzypczaka - po rozpatrzeniu jego odwołania
Premier Donald Tusk powiedział, że ewentualne decyzje w sprawie wiceministra obrony Waldemara Skrzypczaka podejmie po otrzymaniu wyjaśnień dotyczących odmówienia generałowi dostępu do informacji ściśle tajnych.
26.09.2013 | aktual.: 26.09.2013 16:17
Prokuratura Okręgowa w Warszawie - jak poinformowano w tym tygodniu - prowadzi śledztwo z zawiadomienia SKW ws. podejrzenia przyjęcia korzyści majątkowej przez osobę pełniącą funkcję publiczną. Media podały, że chodzi o wiceszefa MON gen. Skrzypczaka.
W środę Skrzypczak oświadczył, że "z zadowoleniem przyjął decyzję prokuratury o wszczęciu postępowania w sprawie domniemanych podejrzeń wokół jego osoby". Poinformował też, że 20 września 2013 r. złożył odwołanie do prezesa Rady Ministrów od decyzji Służby Kontrwywiadu Wojskowego o odmowie wydania mu poświadczenia bezpieczeństwa.
- Zgodnie z ustawą premier zleca odpowiednim urzędnikom i służbom sprawdzenie zasadności odwołania i zasadności wniosku. Moja kancelaria z pomocą ministra spraw wewnętrznych będzie dokładnie sprawdzała zasadność tego wniosku. Mam na to trzy miesiące i wtedy podejmiemy decyzję także co do gen. Skrzypczaka - mówił premier na konferencji prasowej.
Dodał, że ma pełne zaufanie do szefa MON Tomasza Siemoniaka i respektuje jego oceny i wnioski. - Współpracuję także z gen. Skrzypczakiem jako wiceministrem odpowiedzialnym za modernizację armii, jeśli pytacie państwo o te spekulacje wokół gen. Skrzypczaka, to jako do człowieka i jego uczciwości mam zaufanie - powiedział Tusk.
Dodał jednocześnie, że "jako premier musi dokonywać różnych operacji sprawdzających wtedy, gdy pojawiają się wątpliwości". - Moje zaufanie jest ważnym kryterium, ale niewystarczające, jeśli pojawiają się wątpliwości sformułowane w tym przypadku przez SKW - zaznaczył szef rządu.
- Jedno jest pewne - kwestie bezpieczeństwa, ochrony kontrwywiadowczej wojska, ochrony antykorupcyjnej i kontrwywiadowczej przetargów - w tej przestrzeni nie może być miejsca na żaden konflikt o charakterze personalnym i prestiżowym, jakiekolwiek wątpliwości - zaznaczył.
Jak wskazał Tusk, jeśli jakiekolwiek wątpliwości się potwierdzą, to - zaznaczył - "niezależnie od tego, czy mam zaufanie i sympatię do gen. Skrzypczaka, to oczywiście będę musiał podjąć wobec niego decyzję". - Ale na razie czekamy na sprawdzenie tego materiału - zaznaczył.
Postępowanie prokuratury jest prowadzone w sprawie. Tusk zaznaczył, że "ze względu na wagę państwową tej sprawy" będzie rozmawiał na ten temat z prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem. - Ocena ze strony wymiaru sprawiedliwości też pomoże podjąć mi ewentualne decyzje - dodał.
Pod koniec lipca "Rzeczpospolita" napisała, że SKW wystąpiła do prokuratury przeciwko odpowiedzialnemu za zakupy sprzętu i uzbrojenia wiceszefowi MON Waldemarowi Skrzypczakowi. SKW miała podejrzewać Skrzypczaka o lobbing na rzecz koncernów zbrojeniowych. Dziennik twierdził też, że SKW ostatnio nie przedłużyła Skrzypczakowi certyfikatu dostępu do informacji ściśle tajnych.
Skrzypczak zaprzeczył, by lobbował za jakąkolwiek firmą, przyznał, że osobiście zna niektórych szefów firm zbrojeniowych i pracujących dla nich lobbystów. Dodał, że oficjalnie nic nie wie o doniesieniu SKW do prokuratury, nie dziwi go jednak zainteresowanie kontrwywiadu wojskowego. Według Skrzypczaka zamieszanie mogło być zemstą lobbystów za przecięcie "wielu patologicznych układów". MON oświadczyło wtedy, że nie wiadomo mu o postępowaniu prokuratury ani o jakichkolwiek zarzutach.