Donald Trump wprost o imigrantach i ochronie granic. "To kpina"
Osoby nielegalnie przekraczające granice Stanów Zjednoczonych powinny być odsyłane powrotem, bez stawania przed sądem - uważa Donald Trump. Amerykański prezydent nazwał politykę imigracyjną swojego kraju kpiną. Wezwał też do wzmocnienia kontroli granic.
25.06.2018 | aktual.: 25.03.2022 12:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Nie możemy tym wszystkim ludziom pozwolić opanować naszego kraju" - napisał prezydent USA na Twitterze, nawiązując do debaty publicznej w USA na temat imigrantów i przeciążenia sądów sprawami z ich udziałem.
Trump zaznaczył, że jest zwolennikiem natychmiastowego deportowania osób, które zostaną przyłapane na nielegalnym przejściu granicy USA. "Nasz system imigracyjny jest kpiną" - ocenił.
Stanowisko Trumpa to odpowiedź na falę doniesień o maksymalnym obłożeniu pracą sądów imigracyjnych, a także o negatywnych skutkach tego przeciążenia.
Wielu imigrantów czeka na swój proces miesiącami, a nawet latami. To rodzi z kolei takie problemy jak długotrwałe przetrzymywanie w aresztach, separowania rodzin czy wypuszczanie na wolność nielegalnych przybyszów, którzy później nie pojawiają się na rozprawach - wyjaśnia polskieradio.pl.
Trumpa może powstrzymać konstytucja USA
Eksperci zauważają jednak, że deportowanie imigrantów bez decyzji sądu może rodzić problemy prawne. Konstytucja USA daje bowiem prawo do procesu osobie, która przebywającym w tym kraju nielegalnie.
Teraz amerykańskie służby stosują ścieżkę tzw. szybkiej deportacji jedynie wobec osób schwytanych w pobliżu granicy. Wydalenie może odbyć się też nie później niż dwa tygodnie od przekroczenia linii granicznej.
Trump zmienił kontrowersyjną decyzję
Kilka dni temu Donald Trump wydał specjalnie zarządzenie, dzięki któremu dzieci nielegalnych imigrantów nie zostaną odseparowane od swoich rodziców na granicy z Meksykiem. Eksperci podkreślili od razu, że mimo tej decyzji, Trump chce kontynuować twardą politykę wobec nielegalnych imigrantów.
Zobacz także
W ciągu ostatniego miesiąca z rodzicami rozdzielono 2 tys. dzieci. W sieci pojawiło się nagranie z obozu przejściowego, w którym są umieszczane. Jedna z amerykańskich dziennikarek popłakała się na wizji, gdy miała przeczytać informację dotyczącą ich losu.
Polityka "zera tolerancji" Donalda Trumpa zakłada, że imigranci zatrzymani za nielegalne przekraczanie granicy pomiędzy Meksykiem i USA są oskarżani przez władze federalne o popełnienie przestępstwa i trafiają do więzienia. Dzieci nie mogą trafić za kratki, są więc odbierane rodzicom i umieszczane w specjalnych ośrodkach.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl