Dominika Chorosińska chce zaostrzyć przepisy aborcyjne bez zmiany ustawy
Aktorka i posłanka PiS Dominika Chorosińska uważa, że należy zmienić procedurę dotyczącą aborcji. Wystąpiła już w tej sprawie do Ministerstwa Zdrowia.
W piśmie do ministra zdrowia Dominika Chorosińska przytacza liczby dotyczące aborcji w Polsce. "Na 1098 aborcji przeprowadzonych w 2016 r. 1052 było przeprowadzonych w związku z istnieniem tzw. przesłanek eugenicznych, (…) przy czym 221 zabiegów przerywania ciąży dokonano w sytuacji, gdy u płodu rozpoznano zespół Downa".
Chorosińska zwraca uwagę, że do 1997 r. potrzebne było zgodne orzeczenie dwóch lekarzy o ciężkim i nieodwracalnym uszkodzeniu płodu. Od 1998 roku ustawodawca powierzył odpowiedzialność za postawienie właściwiej diagnozy jednemu lekarzowi.
"Łatwiej o pomyłkę"
- W tej sytuacji, gdy orzeczenie wydaje tylko jeden człowiek, łatwiej o pomyłkę, stąd nasuwa się wniosek, że powinny istnieć procedury, które mogłyby "wychwycić" ewentualne nieprawidłowe diagnozy i określić ich zakres – mówi nam Dominika Chorosińska.
Posłanka wskazuje, że warto byłoby weryfikować, czy aborcja słusznie została wykonana. Miałyby w tym pomóc specjalnie powołane zespoły lekarskie, które decydowałyby, czy są przesłanki do aborcji eugenicznej. Chorosińska proponuje także przeprowadzanie badań abortowanych płodów, by zweryfikować, czy lekarz właściwie zdiagnozował ciężkie wady.
Jeśli ministerstwo zdrowia przychyliłoby się do wniosku Dominiki Chorosińskiej to dostępność do legalnej aborcji mogłaby zostać jeszcze bardziej ograniczona. Już teraz część lekarzy i pielęgniarek, powołując się m.in. na klauzulę sumienia, nie chce wykonywać zabiegów legalnego przerywania ciąży.
PiS "za"
Jak wynika z raportu Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny "Prześwietlamy szpitale" 6 z 14 warszawskich szpitali wykonuje zabiegi aborcji. Sytuacja z roku na rok jest coraz trudniejsza. Od ponad roku zdecydowana większość legalnych zabiegów przerywania ciąży ze względu na zagrożenie życia dziecka lub matki wykonywana jest w trzech województwach: mazowieckim, pomorskim i śląskim. Z kolei na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie żaden szpital nie wykonuje dopuszczalnych prawem aborcji.
Posłowie PiS w grudniu złożyli w Trybunale Konstytucyjnym kolejny wniosek o uznanie aborcji eugenicznej za niezgodnej z konstytucją. Pod wnioskiem podpisało się 119 posłów - PiS, Konfederacji i PSL.
W 2017 r. Jarosław Kaczyński wywiadzie dla "Gościa Niedzielnego" stwierdził, że w "nieodległym czasie" PiS przeprowadzi prawny zakaz aborcji eugenicznej. Prezydent Andrzej Duda oświadczył, że taką ustawę podpisze.
Za każdym razem jednak, gdy w debacie publicznej ten temat wracał, PiS oficjalnie wycofywało się ze swoich wypowiedzi. Pół roku temu premier Mateusz Morawiecki powiedział "Gościowi Niedzielnemu", że "proponowane przez prawicę zmiany zaostrzające ustawę jeszcze mocniej polaryzują Polaków".
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Komentarze po wpisie Witolda Waszczykowskiego. "Dno dna"