Domaga się eutanazji dla syna - czy to w Polsce możliwe?
Prawnej zgody na eutanazję nieuleczalnie chorego syna ponownie domaga się od sądu Barbara Jackiewicz z Warszawy - informuje "Życie Warszawy".
W Wydziale Rodzinnym i Nieletnich żoliborskiego sądu kobieta złożyła wniosek trzy dni temu. Jej syn cierpi na podostre stwardniające zapalenie mózgu. Jest to rzadkie powikłanie po odrze.
42-letni Krzysztof od 26 lat jest przykuty do łóżka i nie ma świadomości. Nikt w Polsce jeszcze tak długo nie cierpiał z powodu tej choroby.
- Gdy patrzę, jak syn się męczy, zastanawiam się, czy można go aż tak dręczyć? Dlaczego państwo upiera się, by utrzymywać go przy takim życiu? Moje się kończy, a cudów nie ma - mówi matka Krzysztofa.
Eutanazja jest to powodowane współczuciem przyśpieszenie lub niezapobieganie śmierci w celu skrócenia cierpień chorego człowieka. W Polsce jednak eutanazję określa się jako rodzaj zabójstwa. Sędzia Marcin Łochowski z praskiego sądu okręgowego mówi, że nie wyobraża sobie, by sąd przychylił się do wniosku matki.