Doktorzy z klebsiellą
W szpitalu w Koszalinie (zachodniopomorskie) wykryto bakterię klebsiella pneumoniae. Znajdowała się na dwóch fartuchach lekarskich - poinformował w środę zastępca wojewódzkiego inspektora sanitarnego w Szczecinie Kazimierz Brzeski.
29.01.2003 15:57
Bakteria, twierdzi inspektor, na szczęście nie jest patogenna. "Bakteria nie zagraża noworodkom i dzieciom przebywającym na oddziałach szpitalnych. Nie produkuje enzymów odpornych na antybiotyki. Nie jest tak groźna jak ta, która uśmierciła noworodki w Zabrzu" - dodał Brzeski.
Według inspektora, na oddziale noworodków, patologii ciąży oraz OIOM-ie dziecięcym dokonano całej procedury pobierając wymazy od personelu i ze sprzętu.
"Bakterie wykryto jednak tylko na fartuchach. Nie stwierdzono, żeby ktoś z personelu był jej nosicielem. Prawdopodobnie bakteria znalazła się w szpitalu, bo ktoś z personelu przed dezynfekcją rąk przy wejściu na oddział dotknął fartucha" - wyjaśnił Brzeski.
Zastępca dyrektora koszalińskiego szpitala Monika Sibielska, twierdzi, że bakterie w szpitalu są czymś normalnym, jednak trzeba je w porę wykrywać i walczyć z nimi.(an)