Doktorzy stracili tytyły naukowe za plagiaty
Autorzy doktoratów uznanych za plagiat
stracili tytuły naukowe. Sposób na "przepisywaczy" znalazł łódzki Uniwersytet
Medyczny - informuje "Gazeta Wyborcza".
Nieodwołalną decyzję o odebraniu tytułu doktora nauk medycznych dwóm lekarzom podjęła Centralna Komisja do Spraw Tytułów i Stopni Naukowych (CKSTiSN). Jej zdaniem Ewa G. i Tadeusz W. zdobyli tytuły z naruszeniem prawa i dobrych obyczajów w nauce. Udowodniono im, że sklonowali doktoraty, czyli przepisali cudze prace.
To sygnał dla całego środowiska, że są mechanizmy prawne, po które można sięgnąć w takich sytuacjach - ocenia Stanisław Tarka z Centralnej Komisji.
Dwa lata temu władze łódzkiego Uniwersytetu Medycznego zaniepokoiła nadzwyczajna aktywność jednego z profesorów w promowaniu doktorantów. Pojawiło się podejrzenie, że prace to przepisane i wypromowane wcześniej rozprawy. Komisja, którą powołano aby zbadała dorobek podopiecznych profesora odkryła, że wiele z ich to prymitywne plagiaty.
Władze uczelni zdecydowały się na przeprowadzenie pionierskiej operacji: po to by unieważnić doktorat, od nowa przeprowadzono przewody doktorskie. Procedura była stosunkowo prosta- ocenia prof. Radzisław Kordek, szef komisji, która oceniała sklonowane doktoraty. Wiemy już, jak ją przeprowadzać, i możemy ją powtarzać, jeśli natrafimy na naukową nierzetelność. (PAP)