Dogaszanie pożaru w poznańskich magazynach może potrwać do rana
Nawet do rana może potrwać dogaszanie pożaru magazynów z artykułami drogeryjnymi na Miłostowie w Poznaniu. Ogień wybuchł około godziny 11.00 przy ulicy Mogileńskiej. W magazynie znajdowały się kosmetyki oraz kleje, materiały budowlane i tektura.
W wyniku pożaru częściowo zawalił się dach hali i ściany. Jak zapewniały służby ratunkowe w chwili wybuchu ognia w magazynie nie było żadnego z pracowników. Rozmiary strat nie są jeszcze znane.
Jak powiedział Radiu Merkury Jarosław Kuśmierek z Wojewódzkiej Strazy Pożarnej - dogaszanie potrwa długo, bo pogorzelisko ma blisko 11 tysięcy metrów kwadratowych. Z ogniem walczyło 28 jednostek straży pożarnej. W czasie gaszenia ognia ewakuowano osoby z pobliskich domów. Rozpoczęto też ewakuację pobliskiego ośrodka opiekuńczo-leczniczego. Akcję ostatecznie przerwano, gdy strażacy zapewnili, że pacjentom nie zagraża niebezpieczeństwo.
Nie wiadomo jeszcze jaka jest przyczyna wybuchu ognia. Zajmie się tym specjalna komisja.