Dochnal: dałem milion dolarów łapówki ministrowi
"Dałem milion dolarów łapówki ministrowi przekształceń własnościowych oraz gospodarki w rządzie SLD Wiesławowi Kaczmarkowi z SLD" - twierdzi w rozmowie z "Newsweekiem" i radiem RMF FM Marek Dochnal.
01.03.2008 | aktual.: 26.03.2008 07:33
Najsłynniejszy polski lobbysta Marek Dochnal opowiada, że do skorumpowania Wiesława Kaczmarka doszło przy okazji prywatyzacji Cementowni Ożarów w latach 1995-97. Twierdzi, że zgłosił się do niego Władysław Bartoszewicz, bliski współpracownik Kaczmarka - ministra przekształceń własnościowych oraz gospodarki w ówczesnych rządach SLD.
Wysyłanie emisariusza to był modus operandi tego typu operacji - ujawnia Dochnal. Bartoszewicz miał zażądać miliona dolarów w imieniu Kaczmarka.
Dał pan tę łapówkę? - dopytywali lobbystę dziennikarze "Newsweeka" Andrzej Stankiewicz i RMF FM Konrad Piasecki. Nie tylko dałem, ale też złożyłem w tej sprawie zawiadomienie o przestępstwie. Ta sprawa była dla mnie na tyle drastyczna, że uznałem: trzeba o tym powiedzieć - twierdzi Dochnal.
W ramach operacji łapówkowej na wskazane konto w banku Coutts w Zurichu Dochnal miał wpłacić 250 tys. dolarów. Jak pozostałe 750 tys. dolarów miało trafić do Kaczmarka? Tego Dochnal powiedzieć nie chce. Złożyłem obszerne zeznania. Akurat ta sprawa - jako jedna z nielicznych - została przez prokuraturę podjęta - twierdzi Dochnal.
Rzeczywiście, Bartoszewicz jest poszukiwany listem gończym. Nieoficjalnie mówi się, że przebywa w Kanadzie. Sam Kaczmarek wielokrotnie wypierał się kontaktów z Dochnalem. Zaprzeczał też, że miał konto w Szwajcarii.