Dobre wiadomości dla turystów. Chorwacja zlikwiduje bramki na autostradach
Chorwacja planuje zmianę sposobu uiszczania opłat drogowych – pisze chorwacki dziennik "Jutarnji List". Kraj, który jest popularnym kierunkiem turystycznym, chce pozbyć się bramek, przyspieszyć ruch i uniknąć sezonowych korków. Według Ministra Morza, Transportu i Infrastruktury Olega Butkoviča system płatności za kilometr pozostanie utrzymany. Nowy model opłat elektronicznych będzie wprowadzany stopniowo do 2025 roku.
Przejeżdżające samochody będą skanowane przez kamery, dzięki czemu będzie można zlikwidować bramki. Wszyscy użytkownicy autostrad będą musieli zarejestrować się w systemie za pomocą tablicy rejestracyjnej, z którego będą pobierane środki przy wjeździe i zjeździe z drogi.
–Ankieta przeprowadzona w 2019 roku wykazała, że 70 procent kierowców opowiada się za modelem "pay-as-you-go" zamiast klasycznego poboru opłat – powiedział minister Morza, Transportu i Infrastruktury Oleg Butković, jak przekazuje "Jutarnji List".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
3000 samochodów na godzinę
Według danych spółek zarządzających autostradami do połowy sierpnia z opłat za przejazd chorwackimi autostradami zebrano prawie 30 mln euro (134 mln złotych), czyli o osiem procent więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Od początku roku do połowy tego miesiąca chorwackimi autostradami przejechało 41,3 mln pojazdów, czyli o 12 proc. więcej niż w roku ubiegłym. Z danych wynika, że w szczycie sezonu przez niektóre z 399 punktów poboru opłat przejeżdża 300 pojazdów na godzinę.
Według HAC, który zarządza 1100 km autostrad (kolejne 200 km obsługują Bina Istra i Zagrzeb-Macelj), bieżący rok może potencjalnie być ostatnim rokiem, w którym opłaty będą pobierane przez bramki. Dzięki nowemu systemowi w przyszłości będzie mogło przejeżdżać nimi do 3000 samochodów na godzinę, cytuje Butkoviča zagrzebska gazeta.