Do więzienia za śmierć koleżanki
21 miesięcy w więzieniu i zakaz prowadzenia samochodu przez siedem lat - to kara dla 27-letniego Roberta B. wymierzona przez sąd w Belfaście. Polak spowodował wypadek, w którym zginęła jego koleżanka.
26.10.2009 | aktual.: 26.10.2009 09:59
Zdaniem sądu główną przyczyną wypadku była nadmierna prędkość, z jaką jechał 27-latek. Do zdarzenia doszło w okolicach Ballysillan Park w północnej części Belfastu. Robert B. jechał swoim samochodem wraz z koleżanką. Według biegłych sądowych Polak jechał za szybko – w zabudowanym terenie pędził średnio około 63 mil (ponad 100 km na godzinę) na godzinę. W końcu jego peugeot 206 uderzył w krawężnik, Polak stracił panowanie nad kierownicą.
Wypadek został zarejestrowany przez monitoring. Nagranie było analizowane przez ekspertów. Widać na nim, jak Polak przy dużej prędkości najeżdża na krawężnik, potem traci panowanie nad kierownicą, następnie gwałtownie skręca na przeciwległy pas ruchu, uderza w inny samochód i zatrzymuje się na murze nieopodal sklepu. W trakcie wypadku Słowaczka Dagmara Farkasova została wyrzucona z pojazdu, zmarła po przewiezieniu do szpitala. Główną przyczyną były urazy głowy
Polak przyznał przed sądem, że jechał zbyt szybko i gwałtownie. Tłumaczył też, że w rejonie Ballysillan Park jest zbyt stromy spadek i dlatego stracił panowanie nad samochodem. Został uznany winnym spowodowania śmierci koleżanki z pracy. Jego obrońca argumentował, że Polak bardzo żałuje tego, co się stało, że wolałby sam zginąć zamiast swojej koleżanki z pracy.
Ostatecznie 27-latek został skazany na 21 miesięcy więzienia i siedmioletni zakaz prowadzenia samochodu.
Źródło "Moja Wyspa", Małgorzata Jarek