PolskaDo pomnika Haliny Poświatowskiej przyszedł kot

Do pomnika Haliny Poświatowskiej przyszedł kot

Ulubiony kot Haliny Poświatowskiej, częsty
temat wierszy poetki, dołączył do swojej pani przy jej pomniku w
Częstochowie - poinformował Ireneusz Leśnikowski z biura
prasowego Urzędu Miasta Częstochowy.

10.10.2008 | aktual.: 22.10.2008 15:24

W sobotę mija 41 rocznica śmierci poetki.

Figurkę kota umieszczono u stóp pomnika Poświatowskiej. Spiżowy pomnik wyobrażający postać poetki siedzącej na ławeczce ustawiono przed rokiem w częstochowskiej III Alei Najświętszej Maryi Panny.

To jednoznacznie potwierdza krążące opinie: koty są wierne i szukają swoich najbliższych nawet wtedy, gdy odejdą - napisano w informacji prasowej.

Jak pisała Poświatowska: Ten kot nie lubi aby mu głaskać metafizyczne futro pod włos on zjadł już wszystkie światy teraz tłuszczem obrosły zasypia śni mu się wielki czarny niebyt bo pomrukuje i porusza końcami wąsów

W maju 2007 roku Częstochowie, w jej rodzinnym domu przy ul. Jasnogórskiej 23, uroczyście otworzono ekspozycję poświęconą życiu i twórczości Haliny Poświatowskiej. Dom, w którym mieszkała został odbudowany wároku 2006. Urządzono w nimáekspozycję według scenariusza dr Elżbiety Hurnikowej z Akademii Jana Długosza.

Halina Poświatowska, z domu Myga, urodziła się 9 maja 1935 roku w Częstochowie. Choroba serca nabyta w dzieciństwie naznaczyła piętnem całe jej życie. Skazała ją na długie leczenie, pobyty w szpitalach, uniemożliwiła regularną naukę. Serce, żyjące własnym, osobnym życiem, stało się bohaterem i tematem wielu jej utworów.

W 1953 roku, w sanatorium w Kudowie, poznała swego późniejszego męża Adolfa Poświatowskiego, który zmarł nagle na serce w 1956 roku. W grudniu 1956 poetka zadebiutowała na łamach "Gazety Częstochowskiej" wierszami "Szczęście" i "Człowiek z Annapurny". Dzięki opiece prof. Juliana Aleksandrowicza, Poświatowskiej nie tylko udało się rozwinąć talent poetycki, ale również wyjechać na operację serca do USA.

Skomplikowana operacja na otwartym sercu pozwoliła przeżyć poetce jeszcze 9 lat. Zmarła 11 października 1967 roku w Warszawie, po drugiej operacji serca. Pochowana została na częstochowskim cmentarzu św. Rocha.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)