Do kiedy maseczki? Luzowanie obostrzeń i następne kroki
Rząd przekazał informację o podjęciu decyzji o luzowaniu większości obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa. Nowe zasady obowiązywać będą od 1 marca, ale nie dotyczą nakazu noszenia maseczek w miejscach publicznych. Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że trwają konsultacje w tej sprawie.
- Znosimy większość obostrzeń i zostawiamy tylko te, które są najbardziej konieczne. Nadal będzie obowiązywało tylko noszenie maseczek w miejscach publicznych, w szczególności w środkach komunikacji publicznej, w sklepach - tam gdzie rzeczywiście ten dystans między ludźmi jest bliski - przekazał w środę rano premier Mateusz Morawiecki podczas wspólnej konferencji prasowej z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim.
- W zasadzie zostają tylko te restrykcje - maseczki, izolacja i kwarantanna - które mają charakter czysto epidemiczny, związany z utrzymaniem kryterium ograniczania transmisji wirusa - wyjaśnił Niedzielski.
Luzowanie obostrzeń. Do kiedy maseczki w miejscach publicznych?
- To są oczywiście też restrykcje, które w perspektywie kolejnych tygodni czy miesięcy będziemy decydowali się znosić. Zawsze konsultujemy te decyzje ze specjalistami, w tym przypadku chodzi o Radę ds. COVID-19, która działa w nowej formule - przypomniał Niedzielski.
Zobacz też: Ustawa o obronie ojczyzny. Jasny sygnał z opozycji
- We wtorek odbyło się spotkanie i dyskutowaliśmy m.in. na ten temat - dodał szef resortu zdrowia.
Koronawirus w Polsce. Kiedy koniec z noszeniem maseczek?
Niedzielski wyjaśnił, że decyzja w tej sprawie podjęta zostanie m.in. po analizie sytuacji w szkołach po powrocie nauki zdalnej.
- Najpewniej w perspektywie dwóch tygodni - zapowiedział minister zdrowia, dopytywany przez dziennikarzy o możliwy termin zniesienia obowiązku zakrywania ust i nosa w miejscach publicznych.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Niedzielski: wskaźnik przeciwciał przeciw SARS-CoV-2 to ponad 90 proc.
Szef MZ zaznaczył, że musimy być świadomi ryzyka, że na świecie może gdzieś dojść do takiej mutacji, która "wymknie się ochronie immunologicznej".
- To będzie największym ryzykiem, z jakim będziemy mieli do czynienia. Dlatego też jako Polska bardzo aktywnie włączamy się w programy czy projekty, które mówią o tym, że pomagamy innym krajom, które nie miały zapewnionego takiego dostępu do szczepień, jak obywatele polscy - podkreślił.
Niedzielski przekazał również, że obecnie poziom immunizacji społecznej, czyli obecności przeciwciał, jest na poziomie wyższym niż 90 proc.
Przeczytaj też: Ponad 20 tysięcy nowych zakażeń. Nowe dane
Źródła: KPRM, PAP