Długi weekend: w 466 wypadkach, zginęło 60 osób

Jak poinformował Zbigniew Urbański z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji, pod względem liczby wypadków oraz osób zabitych i rannych, mijający długi weekend jest dość spokojny.

Jest niewielki spadek wypadków. Spodziewamy się, że wtorek będzie spokojnym dniem, tak jak to było w piątek, kiedy wszyscy którzy chcieli - wyjechali. Piątek był bardzo spokojny i myślę, że dziś kierowcy też będą wracać spokojnie do domów. Warunki pogodowe, póki co, są świetne - powiedział Urbański.

Dodał, że kierowcy decydujący się na jazdę pod wpływem alkoholu, nie mogą liczyć na pobłażliwość policjantów. Jeśli kierujący ma powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi, popełnia przestępstwo, za które grozi do dwóch lat więzienia.

Największego ruchu policjanci spodziewają się we wtorek po południu, wtedy bowiem wiele osób zdecyduje się na powrót do domu z weekendowego wypoczynku. Na drogach wyjazdowych z miejscowości turystycznych, dojazdowych do miast oraz na drogach krajowych jest więcej patroli policyjnych. Funkcjonariusze sprawdzają m.in. trzeźwość kierowców, sposób przewożenia dzieci, to, czy jadący mają zapięte pasy oraz stan techniczny aut.

W ten dzień będą kłaść szczególny nacisk na kontrolę prędkości. Wykorzystywane do tego będą m.in. wideorejestratory - w sumie ponad 100 - zamontowane w radiowozach zarówno oznakowanych jak i nieoznakowanych. W całym kraju w tych dniach rozmieszczonych jest też kilkaset punktów kontroli prędkości.

Według statystyk policji, tylko w lipcu doszło do 3789 wypadków, w których zginęło 417 osób, a 5103 zostało rannych. Zatrzymano ponad 19 tys. nietrzeźwych kierowców.

W długi sierpniowy weekend nad bezpieczeństwem Polaków nie tylko na drogach, ale też m.in. w miejscowościach turystycznych, czuwa ok. 10 tys. policjantów.