Długi weekend trwa, a były polityk PO w areszcie. Żona boi się o życie Stanisława Gawłowskiego
- Mąż się trzyma, jest mu ciężko - mówi Renata Gawłowska. Jej mąż, do niedawna polityk Platformy Obywatelskiej, przebywa w areszcie. Kobieta może odwiedzać go raz w miesiącu, a były sekretarz generalny PO spędzi ich w zamknięciu trzy. Odsiadkę zaczął w połowie kwietnia.
Tylko 60 minut - tyle trwa wizyta w areszcie. Z tej możliwości skorzystała żona Stanisława Gawłowskiego. Z odwiedzin wyszła zaniepokojona.
- Obawiam się, że coś się może stać mężowi - powiedziała w rozmowie "Super Expressem". - To, co się dzieje na komisariatach teraz... Boję się o życie męża. Boję się, że gdzieś się potknie i coś mu się stanie, i okaże się, że to nieszczęśliwy wypadek - dodała.
Podkreśliła jednak, że nikt nie odważy się mu czegoś zrobić. Zaznaczyła, że posłowie PO w ciężkim dla niej momencie jej nie opuścili. - Mam ciągle wsparcie Platformy, mogę liczyć na polityków tej partii - stwierdziła
Gawłowska przyznała też, że nie może nic przywozić mężowi. - Chciał jakieś smakołyki, ale nie wolno nic wnosić- powiedziała. A jak w tej sytuacji czuje się sam aresztowany?
- Mąż się trzyma, jest mu ciężko, wierzy, że prawda zwycięży. (...) Dostałam list od męża z aresztu. Napisał mi, że bardzo mnie kocha, że mogę pisać do niego, list jest bardzo osobisty. Pisze, że tęskni, że martwi się o mnie, o syna, o wnuki, o całą rodzinę. Że nie jest to łatwe i dobre miejsce, ale sobie jakoś radzi - dodała żona Gawłowskiego.
Wiadomo też, że polityk w celi przebywa z inną osobą. Jak znalazł się w areszcie? Zarzuca się mu przyjęcie łapówki w wysokości co najmniej 175 tys. zł w gotówce i dwóch zegarków o wartości 25 tys. zł. Grozi mu 10 lat więzienia
Zobacz także: Kamiński: Sejmu ma nie być
Źródło: "Super Express"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl