Dlaczego Putin milczy w sprawie katastrofy Tu-154?
Władimir Putin nie zabiera głosu w sprawie katastrofy Tu-154, bo nie chce nowych zadrażnień w stosunkach z Polską czy czeka na wynik rosyjskiego śledztwa? - zastanawia się "Rzeczpospolita".
Godzinę po katastrofie pod Smoleńskiem Władimir Putin stanął na czele utworzonej przez prezydenta Dmitrija Miedwiediewa komisji państwowej mającej wyjaśnić przyczyny katastrofy. Cztery dni później premier zlecił szefowej Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego Tatianie Anodinie, by koordynowała prace.
Komisja państwowa zakończyła pracę 15 stycznia. MAK opublikował raport końcowy dotyczący przyczyn katastrofy 12 stycznia. Putin głosu w tej kwestii nie zabrał.
- Oczekiwanie, że Putin skrytykuje raport końcowy MAK, byłoby rzeczą dziwną - powiedział dziennikowi były doradca polityczny Kremla Gleb Pawłowski. – Trudno nam też zrozumieć, dlaczego Polska tak zareagowała na jego publikację. Przecież raport MAK oddaje rzeczywistość - stwierdził.