"Dziwię się, że nie zapukali". Szef Solidarności uderza w PiS
Szef NSZZ Solidarność Piotr Duda jest zdziwiony, dlaczego Zjednoczona Prawica nie zapukała jeszcze do drzwi "Solidarności" i zapytała, kogo poprą. - Jeśli prawica myśli, że wygra bez nas wybory prezydenckie, to się grubo myli - powiedział. Przypomniał, że z obecnym prezydentem podpisano "umowę programową".
- Dziwię się, że jeszcze Zjednoczona Prawica nie zapukała do drzwi "Solidarności" i nie zapytała, kogo byśmy poparli. Jeśli prawica myśli, że wygra bez nas wybory prezydenckie, to się grubo myli - powiedział w RMF FM przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność" Piotr Duda. Wskazał, że "zawsze toczyły się rozmowy, a potem popieraliśmy kandydatów prawicy".
Przypomniał, że z obecnym prezydentem podpisano "umowę programową". - Z Andrzejem Dudą spisaliśmy tzw. umowę programową, czyli dokument określający, czego oczekujemy od prezydenta i co razem z "Solidarnością" chcemy, aby zrealizował podczas kadencji - powiedział przewodniczący NSZZ "Solidarność".
- Od przyszłego prezydenta oczekujemy utrzymania prospołecznych rozwiązań, które podpisał prezydent Andrzej Duda i odpowiedzialności za dialog społeczny - podkreślił Duda.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prowadzący program Krzysztof Ziemiec zapytał Dudę o to, kto według niego powinien kandydować z ramienia Zjednoczonej Prawicy. Zdradził, że ma swojego faworyta, ale "nie chce spalić".
Tak zagłosowaliby Polacy
Z najnowszego sondażu IBRIS przeprowadzonego dla "Rzeczpospolitej" wynika, że gdyby wybory prezydenckie odbyły się teraz, Rafał Trzaskowski miałby największe szanse na wygraną. Na podium znaleźli się również Karol Nawrocki i Szymon Hołownia.
Sondaż pokazuje wyraźne preferencje wyborców w przypadku hipotetycznej pierwszej tury wyborów prezydenckich. Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, zajmuje pierwsze miejsce, uzyskując 34,2 proc. głosów.
Uplasował się tym samym przed Karolem Nawrockim, przedstawionym w sondażu jako potencjalny kandydat Prawa i Sprawiedliwości, który osiągnął wynik 22,2 proc. Trzeci na liście był Szymon Hołownia, obecnie pełniący funkcję marszałka Sejmu, który zebrał 10,2 proc. wskazań.
Źródło: RMF FM