Dlaczego Pawłowicz podziękowała ministrom? Powodem jest prezydent Duda

Podziękowania Krystyny Pawłowicz dla zdymisjonowanych ministrów wzbudziły niemałe kontrowersje. Teraz posłanka PiS tłumaczy, dlaczego zdecydowała się na to, by opublikować wymowny wpis w sieci.

Dlaczego Pawłowicz podziękowała ministrom? Powodem jest prezydent Duda
Źródło zdjęć: © newspix.pl
Karolina Kołodziejczyk

09.01.2018 23:41

Posłanka Krystyna Pawłowicz podziękowała dotychczasowym szefom resortów środowiska, spraw zagranicznych i obrony narodowej. Co więcej, tego ostatniego nazwała "niezłomnym". Podkreśliła, że liczy na ich powrót. Jednocześnie zdradziła, kto według niej przyczynił się do odsunięcia ich od stanowisk - "służby i lewactwo".

Teraz wyjaśnia, dlaczego zdecydowała się na taki wpis. - Na Facebooku napisałam podziękowania ministrom Antoniemu Macierewiczowi, Janowi Szyszko i Witoldowi Waszczykowskiemu, gdyż myślę, że zbyt ogólnie podziękował im za służbę dziś w Pałacu pan prezydent - podkreśla Pawłowicz w rozmowie z niezalezna.pl

- Trzeba pamiętać, że to minister Macierewicz, minister Waszczykowski i minister Szyszko, każdy co prawda w innym swoim obszarze działań, jednak wszyscy stali od dwóch lat na froncie - prowokowani, atakowani i zaszczuwani. To właśnie oni szykanowani i poniżani byli i nadal są najwięcej - dodaje.

Przyznaje również, że dymisja Antoniego Macierewicz była zarówno dla niej, jak i dla wyborców PiS sporym zaskoczeniem. - Usunięcie ministra Macierewicza i ministra Szyszko odbierane jest w opinii publicznej jako wypędzenie za złą pracę. Utrwalenie takiego przekonania, co na pewno będzie robić opozycja, byłoby skrajnie wobec tych ministrów niesprawiedliwe - mówi posłanka.

- W tej grupie szczególnie minister Antoni Macierewicz, który od siedmiu lat prowadzi z determinacją sprawę smoleńską, który rozwiązał WSI, który uzdrawia od podstaw wojsko, usuwa korupcję w przemyśle zbrojeniowym, jest podmiotem szczególnego polowania i nagonki politycznej przez niezadowolone służby i lewaków z totalnej opozycji oraz szemrany biznes zza granicy. Mam nadzieję, że ideowość, dorobek pana ministra i gotowość do naprawy polskiego wojska nie zostaną zmarnowane - dodaje Krystyna Pawłowicz.

Pawłowicz o Dudzie

Posłanka skytykowała również Andrzeja Dudę, twierdząc, że "prezydent odczytuje konstytucję nie do końca zgodnie z jej duchem i jego działania sprawiają wrażenie nieformalnej budowy systemu kanclerskiego w Polsce." - Dzisiaj mówił nawet w Pałacu Prezydenckim, że jest "otwarty na współpracę i prosi o spotkania i konsultacje w przypadku jakichkolwiek problemów". Proszę jednak zwrócić uwagę na to, że nie jest to rolą prezydenta lecz premiera i lidera politycznego większości parlamentarnej, którzy realizują program wskazany przez wyborców, a nie aktualny program prezydenta - mówi w rozmowie z niezalezna.pl

Według niej, "dzisiejsze słowa wypowiedziane w Pałacu przez prezydenta Dudę sprawiały wrażenie, że nieformalnie to on kieruje polskim rządem, z jego premierem włącznie". - Jednak zgodnie z konstytucją taka rola nie jest mu przypisana. A rolę i kompetencje prezydenta ściśle określa właśnie konstytucja - podkreśla Krystyna Pawłowicz.

Źródło: niezalezna.pl

Zobacz także
Komentarze (145)