Polska"Dlaczego nie wprowadzono stanu klęski żywiołowej?"

"Dlaczego nie wprowadzono stanu klęski żywiołowej?"

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło zwrócił się do ministra spraw wewnętrznych i administracji Jerzego Millera o informacje dotyczące skutków braku dostaw prądu oraz działań zmierzających do usunięcia awarii. Chodzi głównie o województwa małopolskie i śląskie.

"Dlaczego nie wprowadzono stanu klęski żywiołowej?"
Źródło zdjęć: © PAP

26.01.2010 | aktual.: 26.01.2010 17:26

Obecnie, jak poinformowała rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak, bez prądu jest ok. 5 tys. osób - mieszkańców Małopolski. Przy usuwaniu skutków awarii pracuje tam 621 osób - ekipy energetyczne wspomagane przez strażaków i żołnierzy.

Jak poinformował rzecznik BBN Jarosław Rybak, Szczygło pyta m.in. dlaczego w województwach małopolskim i śląskim, gdzie część odbiorców nie miała bądź nie ma prądu od ponad dwóch tygodni, nie wprowadzono jeszcze stanu klęski żywiołowej, a także dlaczego w tej sprawie nie zwołano posiedzenia Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.

Chce też informacji na temat działań, jakie podjęte zostały na szczeblu administracji rządowej, aby przyspieszyć usunięcie awarii, oraz oceny kosztów i strat spowodowanych brakami w dostawie energii elektrycznej.

Woźniak wyjaśniła, że ani wojewoda małopolski, ani śląski nie zgłaszali potrzeby wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. - Awarie były sukcesywnie usuwane - podkreśliła, dodając, że pracę energetyków utrudniała sama pogoda. Zdarzało się np., iż musieli wracać w miejsce, gdzie usunęli awarię, ponieważ łamiące się drzewa czy słupy zrywały ponownie linie.

- Mamy nadzieję, że te osoby, które nadal nie mają prądu, będą go miały w ciągu najbliższych dwóch dni - powiedziała. Zaznaczyła również, że wojewodowie robili i robią wszystko, co mogą, by pomóc osobom dotkniętymi awariami. Nadal też wojewoda małopolski dysponuje wolnymi agregatami prądotwórczymi - wypożyczono do tej pory 35 (występuje o to starosta). - Nic nie stoi na przeszkodzie, by taki agregat trafił np. do rodziny w trudnej sytuacji, z małymi dziećmi, ale musimy wiedzieć komu pomóc - zaznaczyła rzeczniczka MSWiA.

Jak dodała, pismo szefa BBN jeszcze do MSWiA nie wpłynęło.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)