Dlaczego azjatyckie strategie są skuteczniejsze?

Kiedy Mao Tse Tung chciał zatrzymać generała Lin Piao (oskarżonego o próbę puczu i uciekającego samolotem do Moskwy) nie powiedział "strzelać". Posłużył się taoistyczną maksymą, że piorun zwiastuje przesilenie burzy. To podwładni dokonali interpretacji i dali rozkaz "zestrzelić", biorąc na siebie odpowiedzialność. Nieokreśloność i unikanie "ostentacyjnego nazywania" traktowane jest w Azji jako ważny instrument władzy, pozwalający zmienić stanowisko bez utraty twarzy.

W odróżnieniu więc od cywilizacji zachodniej, poszukującej pewności i jednoznaczności, w Azji uczą się jak funkcjonować w sytuacji chaosu i niepewności. Zamiast, jak u nas, sylogizmu, stosuje się we wnioskowaniu konstrukcję "dwóch zaprzęgów", wskazującą na sprzeczne aspekty tej samej rzeczy. Albo - technikę argumentacji określaną mianem "nawlekania pereł". Po równoczesnej prezentacji dwóch sprzecznych przesłanek (z zasygnalizowaniem, że obie są "słabe", choćby poprzez zwrot "wasz sługa słyszał..."), przeprowadza się równoległe wnioskowania i pokazuje oba wyniki.

W Europie przełom nominalistyczny (XIV-XV wiek) wskazujący na istnienie wielu, nieredukowalnych do siebie, poziomów realności (w tym autonomię formy) doprowadził do liberalizmu. Z indywidualizmem Locke’a, podkreślającego walor wolności jako sytuacji poznawczej, pozwalającej połączyć w wyobraźni odmienne ontologiczne wymiary i poziomy. W Azji nie doszło do takiego odkrycia indywidualnej wolności pozwalającej pokonać niepewność. Odwrotnie - cały system kulturowy Azji nastawił się na meta-reguły (np. równowaga), uczące jak żyć w równoległych rzeczywistościach bez absolutyzowania czegokolwiek. Oswojono chaos przez rytualne doskonalenie formy. Nie ukrywając zresztą jej sztuczności: nawet określenie czasu rytualnej narracji jest inne, niż czasu rzeczywistego. Wypracowano myślowe procedury pozwalające dostrzegać procesualność i chwytające nieuchronne, naturalne napięcia i nieliniowość przy każdej zmianie poziomu, czy - aspektu działania.

I dziś, gdy w globalnym świecie sieci myślowa perspektywa oparta na logice dwuwartościowej i indywidualnej wolności często okazuje się bezbronna wobec nieliniowości i wielopoziomowości procesów, azjatyckie strategie, uczące jak poruszać się w warunkach permanentnej niepewności, okazują się skuteczniejsze. I utrwalane od tysiącleci. Choćby w estetycznej manierze malowania pejzaży jakby z lotu ptaka. Bez zaznaczania - jak u nas - perspektywy, podkreślającej indywidualny punkt obserwacji, ale - zniekształcającej faktyczny obraz malowanej rzeczywistości.

Prof. Jadwiga Staniszkis specjalnie dla Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Zabójstwo 25-latki w Warszawie. Tak adwokat chce bronić Doriana S.
Zabójstwo 25-latki w Warszawie. Tak adwokat chce bronić Doriana S.
Trump ostrzega Putina. Reaguje na groźby
Trump ostrzega Putina. Reaguje na groźby
"Złodzieje". Strategiczna działka pod CPK sprzedana
"Złodzieje". Strategiczna działka pod CPK sprzedana
Polacy o przyszłości relacji Nawrocki-Zełenski. Nowy sondaż
Polacy o przyszłości relacji Nawrocki-Zełenski. Nowy sondaż
"Ambasador zadzwoniła". Politycy PiS komentują głośne słowa z konwencji
"Ambasador zadzwoniła". Politycy PiS komentują głośne słowa z konwencji
Nocna prohibicja w Krakowie. Porównują dotychczasowe dane
Nocna prohibicja w Krakowie. Porównują dotychczasowe dane
Nawrocki alarmuje. "Rząd chce ograniczyć wolność słowa"
Nawrocki alarmuje. "Rząd chce ograniczyć wolność słowa"
Ikonowicz wraca do gry. Chce wprowadzić robotników do Sejmu
Ikonowicz wraca do gry. Chce wprowadzić robotników do Sejmu
Ksiądz Ryszard G. zatrzymany. Czarne chmury nad duchownym
Ksiądz Ryszard G. zatrzymany. Czarne chmury nad duchownym
Doradca Nawrockiego nie płacił rolnikom. "Pieniędzy nie mamy do dziś"
Doradca Nawrockiego nie płacił rolnikom. "Pieniędzy nie mamy do dziś"
Akcja ABW i kontrwywiadu. "Działania na rzecz obcego wywiadu"
Akcja ABW i kontrwywiadu. "Działania na rzecz obcego wywiadu"
Stanowczy sprzeciw premiera Słowacji ws. Ukrainy. "Nie zgadzam się"
Stanowczy sprzeciw premiera Słowacji ws. Ukrainy. "Nie zgadzam się"