Die Zeit: Polski rząd demontuje państwo prawa
Polski rząd po cichu likwiduje ustrój demokratyczny, dokonując od lat zmian w wymiarze sprawiedliwości – ostrzega tygodnik „Die Zeit” podkreślając, że nie jest to tylko polski problem, a stawką są europejskie wartości.
"Demontaż demokracji odbywa się dziś bez dramatycznego huku towarzyszącego dawniej puczom wojskowym ze strzelaniną i przelewem krwi, lecz w sposób pełzający, małymi kroczkami, które po krótkim czasie powodują zmęczenie publiczności. Tutaj przykręca się śrubkę, tam wymienia się osobę zajmującą odpowiedzialne stanowisko, aż instytucje stają się fasadami, a prawo ulega erozji" – pisze Heinrich Wefing w komentarzu "Ostatni sąd", opublikowanym na łamach tygodnika "Die Zeit". "Na oczach Europy, od lat proces ten ma miejsce właśnie w Polsce" – zaznacza.
Publiczność przestała się przyglądać
Rządząca w Polsce prawicowo-narodowa partia PiS najpierw "ścięła głowę" Trybunałowi Konstytucyjnemu, potem podporządkowała prokuratury ministrowi sprawiedliwości, a następnie Krajową Radę Sądownictwa, która jest odpowiedzialna za powołanie nowych sędziów, poddała kontroli większości parlamentarnej – wylicza Wefing.
Autor komentarza zwraca uwagę, że wszystkie protesty instytucji międzynarodowych zostały przez rząd w Warszawie "zignorowane z lodowatym uśmiechem", a obiecane zmiany mają jedynie "kosmetyczne" znaczenie. "Publiczność przestała się przyglądać, europejscy partnerzy są najwidoczniej bezradni" – stwierdza Wefing.
Zobacz także: Beata Kempa: "Nie przeszkadzają mi hinduscy dostawcy jedzenia, ani ukraińscy budowlańcy"
Stawką jest istota Europy
"Die Zeit" podkreśla, że reforma polskiego wymiaru sprawiedliwości nie jest tylko wewnętrzną sprawą Polski. Autor zwraca uwagę na przypadek zatrzymanego w Irlandii Polaka i dylemat tamtejszego sądu najwyższego, czy można go deportować do Polski. Europejski Trybunał Sprawiedliwości ma teraz rozstrzygnąć, czy zatrzymany może liczyć w Polsce na uczciwy proces, a tym samym, czy Polska jest jeszcze częścią unijnej wspólnoty prawa.
Wefing przypomina o postępowaniu wdrożonym przez KE przeciwko Polsce, zastrzega jednak, że gotowość do ostrego potraktowania Polski nie jest równie silna we wszystkich krajach Wspólnoty. "Jedno musi być jasne: stawką jest istota Europy. Inaczej mówiąc: jeszcze gorsze od wyjścia jakiegoś kraju z UE jest pozostanie w Unii kraju, który przestał być krajem praworządnym" – konkluduje Wefing w "Die Zeit".